Kolejna ważna wygrana Magdaleny Fręch. Polka lepsza od pogromczyni Agnieszki Radwańskiej z US Open
Magdalena Fręch poszła za ciosem i jest już w ćwierćfinale halowego turnieju ITF o puli nagród 80 tys. dolarów na kortach twardych we francuskim Poitiers. W środę polska tenisistka pokonała Niemkę Tatjanę Marię.
Gdyby polska tenisistka zachowała spokój, to pojedynek z zawodniczką naszych zachodnich sąsiadów zakończyłaby w dwóch partiach. W premierowej odsłonie prowadziła bowiem już 5:3, ale sprytna gra Marii połączona z wypadami do siatki sprawiła, że to ona wygrała cztery kolejne gemy.
W drugim secie Fręch złapała swój rytm i uniknęła poważnych błędów. Przełamania w pierwszym, trzecim i siódmym gemie przypieczętowały jej wygraną w tej części spotkania. Maria lepiej zaczęła za to decydującą odsłonę. Niemka prowadziła już 3:1, jednak pięć następnych gemów padło łupem naszej reprezentantki. Ona też zwyciężyła ostatecznie po 121 minutach.
Po wyeliminowaniu w I rundzie Sabiny Lisickiej polska tenisistka cieszyła się z drugiej z rzędu cennej wygranej. We francuskim Poitiers zdobyła już 21 punktów i w piątek powalczy o półfinał. Jej rywalką będzie Rosjanka Natalia Wichliancewa (WTA 152), którą pokonała 7:5, 3:6, 6:4 oznaczoną "piątką" Szwajcarkę Stefanie Vögele (WTA 81).
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: piłkarki GKS Katowice jak modelki