Rafael Nadal wraca na kort. Z dodatkową motywacją

Getty Images / Justin Setterfield / Na zdjęciu: Rafael Nadal
Getty Images / Justin Setterfield / Na zdjęciu: Rafael Nadal

- Cieszę się, że tu jestem. Będąc na korcie, mam dobre odczucia. Paryż jest dla mnie wyjątkowym miastem, dlatego mam dodatkową motywację - mówił Rafael Nadal, który w Paryżu rozegra pierwszy turniej od czasu US Open.

W tym artykule dowiesz się o:

Rafael Nadal w tym tygodniu wróci do rozgrywek po niemal dwumiesięcznej przerwie. Ostatni mecz rozegrał 7 września, kiedy to nie dokończył półfinału US Open przeciw Juanowi Martinowi del Potro. Od tego czasu pauzował z powodu kontuzji kolana.

- Po US Open musiałem przerwać treningi, a potem, gdy wznowiłem zajęcia, pracowałem powoli, krok po kroku. Ale to dla mnie nic nowego. To coś, co w mojej karierze zdarzało się wiele razy, więc dobrze znam ten proces i wiem, jaki rodzaj pracy jest dla mnie dobry, a co jest złe - mówił przed startem turnieju ATP Masters 1000 w Paryżu.

W czasie wymuszonej pauzy Nadal przebywał na rodzinnej Majorce. Oprócz treningów, pomagał także mieszkańcom walczyć z powodzią, jaka nawiedziła wyspę. - Wszyscy wiedzą, jak ważna dla mnie jest Majorka, a katastrofa nastąpiła o sześć kilometrów od miejsca, w którym mieszkam. Przeżyłem tę sytuację od środka i widziałem dramat tych wszystkich ludzi - wspominał. - To część ludzkiego życia, ale też bardzo pechowa sytuacja. Jedyne, co możemy zrobić, to wspierać i spróbować pomóc ludziom odzyskać rzeczy, które stracili.

Hiszpan w tym tygodniu będzie walczył o utrzymanie prowadzenia w rankingu ATP. Jego przewaga nad drugim Novakiem Djokoviciem wynosi tylko 215 punktów. Aby być pewnym zachowania pierwszej pozycji, musi w Paryżu uzyskać lepszy wynik od Serba.

- Cieszę się, że tu jestem. Będąc na korcie, mam dobre odczucia i każdego dnia trenuję nieco więcej. Paryż jest dla mnie wyjątkowym miastem, dlatego mam dodatkową motywację - powiedział.

Zmagania w hali Bercy Nadal zainauguruje w środę. W meczu II rundy (w I rundzie ma wolny los) zagra z lepszym z pary Fernando Verdasco - Jeremy Chardy.

ZOBACZ WIDEO Primera Division: Mecz pięknych goli w Valladolid. Rażąca nieskuteczność gospodarzy [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (7)
avatar
Kamileki
30.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
"Aby być pewnym zachowania pierwszej pozycji, musi w Paryżu uzyskać lepszy wynik od Serba."
Nie musi. Wystarczy taki sam rezultat. 
don paddington
29.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Powodzenia dla Hiszpańskiego wojownika. Nie przejmuj się Rafa. Za kolejne 5 lat , jak skończysz 37 lat, będziesz dopiero z łatwością wygrywać kolejne szlemy, jak 37 letni Rodżer. No, bo Rodżer Czytaj całość
avatar
Team Nole
29.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Novak mu ukruci tą motywację. Zresztą Rafa nie doleci do finału .