Brytyjski trener będzie częściej towarzyszył Magdzie Linette. "Potrzebowaliśmy nowego impulsu"

Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: Magda Linette
Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: Magda Linette

Magda Linette rozpoczęła już przygotowania do występów w przyszłym roku. Polska tenisistka oceniła swoje starty w sezonie 2018 i opowiedziała o planach na przyszłość.

- Sezon był w kratkę, oczekiwałam nieco więcej. Po udanym początku i awansie w Australian Open do trzeciej rundy odczułam ulgę. Zdobyłam trochę więcej punktów, nie bez znaczenia był aspekt finansowy, bo mogłam swobodnie podróżować i nie martwić się o to, czy mi wystarczy na akomodację - powiedziała Magda Linette podczas piątkowego spotkania z dziennikarzami.

Tenisistka przedłużyła współpracę z AZS-em Poznań. Podobnie jak rok temu, zaczęła przygotowania do nowego sezonu w stolicy Wielkopolski. Potem wyjedzie do Azji, gdzie będzie trenować najpierw w Tajlandii, a następnie w akademii w chińskim Kantonie. - Od dwóch dni zaczęłam lekkie przygotowania fizyczne, tj. biegam, mam zajęcia na siłowni, wykonuję rzeczy, które jestem w stanie zrobić sama. Powoli wdrażam się w trening, a już w pierwszym tygodniu w Tajlandii będą zajęcia typowo pod kątem fizycznym - wyznała Polka cytowana przez Polską Agencję Prasową.

W zakończonym niedawno sezonie Linette współpracowała ze swoim trenerem Izo Zuniciem, ale w niektórych turniejach towarzyszył jej Mark Gellard. Brytyjczyk to jeden ze szkoleniowców pracujących w akademii w Kantonie. - Mark ma ciekawe doświadczenie, już wcześniej w Chinach mieliśmy okazję współpracować, więc wiedziałam, czego mogę się spodziewać. Charakterologicznie bardzo mi pasował - powiedziała tenisistka z Poznania.

- Myślę, że ja i Izo potrzebowaliśmy nowego impulsu. Już trzeci rok plasuję się na podobnych pozycjach, a przecież chcę iść w górę. Pracujemy z Izo już długo i nie zawsze on widzi to, co trzeba widzieć. Prawdopodobnie na pierwsze turnieje pojadę z Markiem. Wstępnie ustaliliśmy, że w przyszłym roku będzie ze mną ok. 20 tygodni, a więc w sumie pół na pół z Izo - dodała nasza reprezentantka, aktualna 83. rakieta świata.

Linette rozpocznie występy w 2019 roku w chińskim Shenzhen, po czym uda się do położonego na Tasmanii Hobart. Polka ma pewne miejsce w głównej drabince wielkoszlemowego Australian Open.

ZOBACZ WIDEO: Marcin Dzieński i Anna Brożek. Ile zarabiają najlepsi wspinacze na świecie?

Komentarze (7)
avatar
Radva Ninja
11.11.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nareszcie! Choć i tak o sezon za późno! Oby ten nowy-drugi trener zmienił dużo. Bo mam wrażenie, że tylko tego Madzia potrzebuje - zmiany, a resztę sama ogarnie. 
avatar
Cezary Orlik
10.11.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
może mi ktoś wyjaśni o jaką " AKOMODACJĘ" chodzi ? 
avatar
Marc.
10.11.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Madziu, to już czwarty rok (2015 - 90, 2016 - 96, 2017 - 72, 2018 - 83). Stagnacja zawsze jest dla sportowca frustrująca, oby rotacje trenerów pomogły ją przezwyciężyć i mocniej zaistnieć w tou Czytaj całość
avatar
SFtenis
10.11.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ogólnie to bardzo mocno liczę na Igę Świątek, mam nadzieję że będzie robiła taki progres jak w tym roku i do setki wjedzie na pełnym gazie 
avatar
SFtenis
10.11.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nadzieja umiera ostatnia. Może te nowe spojrzenie coś da i zrobi kolejny mały krok do przodu.