W grudniu 2017 roku Serena Williams zagrała na korcie twardym w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Amerykanka zmierzyła się z Jeleną Ostapenko i był to pierwszy w historii mecz z udziałem kobiet w ramach Mubadala World Tennis Championship. Po mistrzowskim tie breaku górą okazała się Łotyszka, która miała ułatwione zadanie, ponieważ jej rywalka dopiero wracała do tenisa po urodzeniu dziecka.
Organizatorzy arabskiej imprezy zapowiadali przyjazd wielkich gwiazd i słowa dotrzymali. Tym razem zmierzą się ze sobą Serena i Venus Williams. Obecność starszej z Amerykanek została potwierdzona już wcześniej. We wtorek poinformowano o występie młodszej z sióstr. - Jestem podekscytowana, że wrócę do tak pięknego miasta i znów zobaczę się z fanami. Tym razem zagram z moją siostrą, zatem mecz będzie jeszcze bardziej wyjątkowy - powiedziała 23-krotna mistrzyni wielkoszlemowa.
Pojedynek sióstr Williams będzie hitem pierwszego dnia zmagań w 11. edycji Mubadala World Tennis Championship. 27 grudnia zostaną rozegrane również mecze ćwierćfinałowe turnieju panów, w których zmierzą się Kevin Anderson i Hyeon Chung oraz Dominic Thiem i Karen Chaczanow. Na zwycięzców tych spotkań czekają już odpowiednio Rafael Nadal i Novak Djoković.
ZOBACZ WIDEO: Rajd Barbórka 2018. Dlaczego zawody są tak wyjątkowe?
Kto wygra mecz? 
