To piękna wiadomość i kolejny wpis do księgi tegorocznych sukcesów 27-latka z Lubina. Wspólnie z Sybille Bammer dokonali na korcie nr. 3 aktu zniszczenia (jak najbardziej w pierwszym secie) Cary Black i Leandera Paesa, ludzi, którzy łącznie wygrali szesnaście turniejów wielkoszlemowych, czyli więcej niż Roger Federer.
Czekamy, aż za awansem do ćwierćfinału Kubota i jego austriackiej partnerki pójdzie bis ze strony innego Polaka, bo tylko w grze mieszanej pozostali nam się jeszcze męscy reprezentanci. W niedzielę Marcin Matkowski i Amerykanka Lisa Raymond grają z Niemką Anną-Leną Groenefeld i Markiem Knowlesem z Bahama.
O inny ćwierćfinał, deblowy, powalczą za to już na początku sesji przedpołudniowej siostry Radwańskie. Zadanie czeka ich teoretycznie ekstremalne: rozstawione z "dwójką" Czeszka Kveta Peschke i Raymond.
W drugi tydzień Roland Garros Polska wchodzi z czterema przedstawicielami: dwiema kobietami i dwoma mężczyznami. Narzekać nie możemy, bo bywało gorzej. O wiele gorzej.
Sytuacja Polaków w Roland Garros, dzień 7
kobiety
Agnieszka Radwańska - jest w 1/8 finału singla i w 1/8 finału debla
Urszula Radwańska - jest w 1/8 finału debla; odpadła w I rundzie singla
Marta Domachowska - odpadła w I rundzie singla i w I rundzie debla
Klaudia Jans, Alicja Rosolska - odpadły w II rundzie debla
mężczyźni
Łukasz Kubot - jest w ćwierćfinale miksta; odpadł w I rundzie singla i w II rundzie debla
Marcin Matkowski - jest w 1/8 finału miksta, odpadł w II rundzie debla
Mariusz Fyrstenberg - odpadł w II rundzie debla