Daria Gawriłowa sezon 2018 rozpoczęła na 25. miejscu w rankingu, a zakończyła go jako 36. rakieta globu. Australijka miała solidną jesień w Azji. W Wuhanie doszła do III rundy, a w Hongkongu do ćwierćfinału. - Koniec sezonu był niezły. Odniosłam kilka zwycięstw przeciwko naprawdę dobrym tenisistkom. To dodało mi trochę pewności siebie na przyszły rok - powiedziała 24-latka z Melbourne, która na początku grudnia zaręczyła się ze swoim długoletnim chłopakiem, Lukiem Savillem.
W 2019 roku Gawriłowa zamierza wrócić do Top 20 rankingu. - Chcę grać w większych turniejach i rywalizować z najlepszymi tenisistkami. Zamierzam wychodzić na kort z mentalną siłą, że mogę znaleźć się w rankingu tam, gdzie one są. Mój cel to podążać własną drogą, zyskując kolejne pozycje - mówiła.
Przed nowym sezonem Australijka pracowała nad kilkoma elementami, które były jej słabością. - Poprawiłam serwis, chcę być agresywniejsza, dominować na linii końcowej i wchodzić w kort. Nawet, gdy gram z tenisistkami potężnie uderzającymi, próbuję wykorzystywać moje szanse bardziej niż do tej pory - oceniła Gawriłowa.
W 2018 roku Australijka odniosła trzy zwycięstwa nad rywalkami z Top 15 rankingu. Jedno z nich miało miejsce jesienią w Pekinie, gdzie w I rundzie rozbiła 6:2, 6:1 Petrę Kvitovą. Gawriłowa jest przekonana, że serwis nie będzie już jej tak mocno utrudniał gry. W 2018 roku popełniła 385 podwójnych błędów, najwięcej spośród wszystkich tenisistek, przy 89 asach. Po 10 takich pomyłek miała w przegranych meczach z Elise Mertens i Alaksandrą Sasnowicz, odpowiednio w Australian Open i Wimbledonie.
- Serwis cały czas można poprawiać, ale prawdopodobnie doszłam do najlepszego poziomu w całej mojej dotychczasowej karierze, jeśli chodzi o ten element - powiedziała. Gawriłowa, która znana jest ze znakomitej kondycji, pracuje nad jeszcze lepszą wytrzymałością. - Mam nowego trenera od przygotowania fizycznego. Dużo jeździłam na rowerze. Miałam kilka takich sesji treningowych i poradziłam sobie nawet w deszczu, co naprawdę mi się podobało - skomentowała była 20. rakieta globu.
Jedyny do tej pory singlowy tytuł w głównym cyklu Gawriłowa zdobyła w New Haven w 2017 roku. W wielkoszlemowych turniejach najdalej doszła do IV rundy (Australian Open 2016 i 2017). Sezon 2019 rozpocznie w Brisbane.
ZOBACZ WIDEO: "Podsumowanie Tygodnia". Efekt Nawałki w Lechu Poznań już działa?
ale serwis tragedia,az ciekaw jestem tej poprawy
chociaz Radwanskiej sie udalo na tym polu