Do Australian Open 2019 Roger Federer przystępował jako obrońca tytułu i jeden z głównych kandydatów do zwycięstwa. Z turniejem pożegnał się jednak już w IV rundzie. W niedzielę przegrał 7:6(11), 6:7(3), 5:7, 6:7(5) z 20-letnim Stefanosem Tsitsipasem.
- Trudno ocenić, jak bardzo Roger jest rozczarowany - mówił Severin Lüthi, wieloletni współpracownik Federera, obecnie pełniący funkcję drugiego trenera Szwajcara, w rozmowie z telewizją SRF. - Ale kiedy występuje rozczarowanie, jest to dobry znak. W przeciwnym przypadku brakuje ci ognia i powinieneś dać sobie spokój.
Zapytany o przyczyny porażki, Szwajcar odparł: - Oczywiście były różne powody. Tsitsipas grał bardzo dobrze. On na korcie jest bezczelny i ma inny styl niż większość tenisistów. Jest jednak jasne, że Federer mógł zaprezentować się lepiej. Miał 12 piłek na przełamanie i żadnej nie wykorzystał, co z pewnością nie jest normalne. Z zewnątrz można było odnieść wrażenie, że Tsitsipas nie ma nic do stracenia. W porównaniu do niego Roger grał w bardziej kontrolowany sposób. Oczywiście, Roger nie mógł grać jak 21-latek, ale musisz choć spróbować mieć w sobie cząstkę takiego chłopca.
Luthi zadeklarował również, że sezon 2019 nie jest ostatnim w karierze jego podopiecznego. - Gdy wiesz, że po zakończeniu powiesz "koniec", możesz trenować inaczej. Mniej z naciskiem na średni i długi okres. A Roger trenuje oraz myśli w średnim i długim okresie. Zostało to omówione z jego trenerem od przygotowania fizycznego.
- Roger potrafi bardzo szybko się odciąć i patrzeć w przyszłość - dodał szkoleniowiec.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 90. Urszula Radwańska chce podbić świat mody. "Wierzę, że będzie to światowa marka"