WTA Petersburg: kolejne nieudane eliminacje Fręch. Tym razem lepsza była Martincova
Magdalena Fręch nie radzi sobie w pierwszym miesiącu nowego sezonu. Polska tenisistka po raz trzeci z rzędu nie przeszła eliminacji do zawodów głównego cyklu. Tym razem bez powodzenia startowała w Petersburgu.
Czeszka nie marnowała czasu na korcie. W partii otwarcia błyskawicznie wyszła na 4:0 i to właśnie wtedy Polka była w stanie odrobić część strat. Potem jednak była tłem dla reprezentantki naszych południowych sąsiadów, która zwieńczyła premierową odsłonę w dziewiątym gemie.
Drugi set był początkowo wyrównany. Obie panie miały swoje szanse przy serwisie rywalki. Jednak od stanu po 2 na korcie rządziła już tylko Martincova. Czeszka zdobyła przełamania w szóstym i ósmym gemie, kończąc tym samym pojedynek wynikiem 6:3, 6:2. W poniedziałek powalczy o główną drabinkę, a jej rywalką będzie Rosjanka Natalia Wichliancewa (WTA 134).
Od czerwca 2018 roku i problemów z nadgarstkiem Fręch wyraźnie obniżyła loty. W styczniu nie przeszła eliminacji do zawodów w Brisbane, Australian Open i Petersburgu. Zamiast walki o Top 100, czeka ją spadek w rankingu WTA. Teraz łodzianka wróci do kraju i będzie się przygotowywać do startu w Pucharze Federacji, choć zdaje się, że kapitan Dawid Celt ma już w głowie poukładany skład na mecze z Rosją i Danią w Zielonej Górze (6-9 lutego).
St. Petersburg Ladies Trophy, Petersburg (Rosja)
WTA Premier, kort twardy w hali, pula nagród 823 tys. dolarów
niedziela, 27 stycznia
II runda eliminacji gry pojedynczej:
Tereza Martincova (Czechy) - Magdalena Fręch (Polska) 6:3, 6:2
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 90. Urszula Radwańska: Mój cel to powrót do czołowej "30" światowego tenisaOglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)