W środowym meczu przeciwnikami oznaczonych czwartym numerem Łukasza Kubota i Marcelo Melo byli Santiago Gonzalez i Aisam-ul-Haq Qureshi. W partii otwarcia okazji do przełamań nie brakowało. Nagrodzony przez organizatorów dziką kartą duet nie wykorzystał prowadzenia 4:2, a w 10. gemie obronił piłkę setową. Za to w tie breaku wygrał od stanu po 4 trzy punkty z rzędu.
Gonzalez i Qureshi poszli za ciosem na początku drugiej odsłony. Szybko przełamali na 2:0 i do końca utrzymali przewagę. Lubinianin i jego partner obronili jeszcze w ósmym gemie piłkę meczową, ale po kilku minutach skapitulowali przy trzecim meczbolu dla Meksykanina i Pakistańczyka. Oni też zwyciężyli ostatecznie po 99 minutach 7:6(4), 6:3.
Kubot i Melo zagrali ze sobą po raz drugi w obecnym sezonie i znów odpadli w I rundzie. Podobnie było parę tygodni temu w halowym turnieju w Rotterdamie, gdzie nie wygrali nawet seta. Teraz przed nimi wspólne występy w Indian Wells oraz Miami. Natomiast Gonzalez i Qureshi powalczą w czwartek o półfinał imprezy w Acapulco, a ich przeciwnikami będą Hiszpanie Feliciano Lopez i Marc Lopez.
Abierto Mexicano Telcel, Acapulco (Meksyk)
ATP World Tour 500, kort twardy, pula nagród 1,780 mln dolarów
środa, 27 lutego
I runda gry podwójnej:
Santiago Gonzalez (Meksyk, WC) / Aisam-ul-Haq Qureshi (Pakistan, WC) - Łukasz Kubot (Polska, 4) / Marcelo Melo (Brazylia, 4) 7:6(4), 6:3
Zobacz także:
Juan Martin del Potro musi odpocząć od tenisa
Maria Szarapowa przeszła niewielką operację
ZOBACZ WIDEO Jaka będzie przyszłość Horngachera? "Trener już zdecydował"
Ale ciężko podjąć decyzję o zakończeniu gry.
Zyczę żeby sięjeszcze coś udało ugrać w GS - i wtedy ...