Magdalena Fręch w ćwierćfinale turnieju ITF w Shenzhen. Nie dała szans Chince

Getty Images / Cameron Spencer / Na zdjęciu: Magdalena Fręch
Getty Images / Cameron Spencer / Na zdjęciu: Magdalena Fręch

Magdalena Fręch w 51 minut zameldowała się w ćwierćfinale zawodów ITF o puli nagród 60 tys. dolarów na kortach twardych w chińskim Shenzhen. W czwartek Polka nie dała żadnych szans reprezentantce gospodarzy, Shuyue Ma.

Mogło się wydawać, że Shuyue Ma (WTA 271) stawi większy opór łodziance. Kilka tygodni temu reprezentantka Państwa Środka zwyciężyła w halowych zawodach ITF w niemieckim Altenkirchen, gdzie startowały trzy nasze tenisistki. Jednak w pojedynku z Magdaleną Fręch (WTA 176) nie miała zbyt wiele do powiedzenia.

Nasza tenisistka rozprawiła się z Chinką w zaledwie 51 minut. Zdążyła przed opadami deszczu, które sparaliżowały plan gier na popołudniowe godziny. W pierwszym secie Fręch wygrała cztery gemy z rzędu od stanu po 2. Z kolei w drugiej odsłonie trzykrotnie przełamała serwis Ma i wygrała ostatecznie 6:2, 6:1.

W piątek na drodze Fręch do półfinału stanie nienotowana w rankingu WTA Clara Tauson. 16-letnia Dunka to mistrzyni juniorskiego Australian Open 2019, która ma zadatki być w przyszłości jedną z wielkich gwiazd tenisa.

ZOBACZ WIDEO: HME Glasgow 2019. Michał Haratyk słuchał hymnu i odbierał medal... w korytarzu. "Było dość kameralnie"

Polka bez powodzenia startowała w Shenzhen w deblu. Jej partnerką była Hinduska Prarthana Thombare, a na ich przeciwniczkami już w I rundzie były oznaczone drugim numerem Ji-Hee Choi i Jing-Jing Lu. Koreańsko-chiński duet zwyciężył w środowym spotkaniu 6:4, 7:5.

Pingshan Open, Shenzhen (Chiny)
ITF Women's Circuit, kort twardy, pula nagród 60 tys. dolarów
środa-czwartek, 13-14 marca

II runda gry pojedynczej:

Magdalena Fręch (Polska, 7) - Shuyue Ma (Chiny, WC) 6:2, 6:1

I runda gry podwójnej:

Ji-Hee Choi (Korea Południowa, 2) / Jing-Jing Liu (Chiny, 2) - Magdalena Fręch (Polska) / Prarthana Thombare (Indie) 6:4, 7:5

Zobacz także:
Indian Wells: Hubert Hurkacz zagra z legendą
Indian Wells: pewny awans Nadala

Źródło artykułu: