Urszula Radwańska wygrała trzyipółgodzinną batalię. Zagra o finał w Kazaniu

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Lachlan Cunningham / Na zdjęciu: Urszula Radwańska
Getty Images / Lachlan Cunningham / Na zdjęciu: Urszula Radwańska
zdjęcie autora artykułu

Urszula Radwańska była bliska porażki, ale znów pokazała charakter. Polska tenisistka wygrała trwający trzy godziny i 30 minut bój z Kamillą Rachimową. W sobotę powalczy o finał halowego turnieju ITF o puli nagród 25 tys. dolarów w Kazaniu.

Mecz trwał tak długo, ponieważ obie tenisistki nie odpuszczały i niesamowicie walczyły. Spotkanie wydłużyło się także wskutek przerw toaletowych i przerwy medycznej, w wyniku której Rosjanka opuściła kort w połowie drugiego seta. Do tego w Kazaniu nie ma dzieci do podawania piłek i panie musiały same sobie z tym radzić.

Pojedynek na pewno skończyłby się szybciej, gdyby Urszula Radwańska (WTA 274) wykorzystała swoje szanse. W pierwszej partii Polka prowadziła 5:3, lecz dała się przełamać. Potem Kamilla Rachimowa zmarnowała okazję na zamknięcie seta i doszło do rozgrywki tiebreakowej. W niej 17-letnia Rosjanka dzielnie się trzymała i wygrała ostatecznie 11-9. Krakowianka rozpoczęła kolejną część pojedynku od utraty serwisu, ale wygrała ze stanu 0:2 cztery gemy z rzędu. Zawodniczka z Jekaterynburga pokazała wówczas charakter i po ciężkim boju wyszła na 5:4. Teraz Polka była o krok od porażki. Wygrała jednak własne podanie, a następnie poszła za ciosem i przełamała na 6:5. Po zmianie stron nasza tenisistka wyrównała stan spotkania na po 1 w setach.

ZOBACZ WIDEO Skandaliczny transparent na stadionie Lechii. "Jest delegat PZPN, jest obserwator. Nikt nie zareagował!"

Decydującą partię była 20. juniorka świata zaczęła bardzo energicznie. Atakowała i zmuszała Polkę do błędów. Dzięki temu szybko wyszła na 3:0, a następnie na 4:1, jednak z czasem grała coraz słabiej. Radwańska wygrała ten mecz doświadczeniem. Rachimowa nie utrzymała przewagi i popełniała coraz więcej błędów. Przegrała pięć gemów z rzędu i w ten sposób pożegnała się z turniejem.

Fręch zatrzymana w Shenzhen przez juniorską mistrzynią Australian Open

Radwańska zdobyła w stolicy Tatarstanu 22 na 60 możliwych punktów. Bardzo ich potrzebuje, ponieważ zwycięstwo w zawodach przybliży ją do eliminacji do Rolanda Garrosa 2019. Przeciwniczką Polki w sobotnim półfinale będzie włoska kwalifikantka Lucia Bronzetti (WTA 498), która w piątek spędziła na korcie zaledwie 65 minut. Jeśli krakowianka wygra, to w niedzielnym meczu o tytuł będzie mogła się spotkać z reprezentującą barwy Kazachstanu Jeleną Rybakiną (WTA 194). To jedyna rozstawiona uczestniczka imprezy w Kazaniu, która dotarła do półfinału.

Kazan Kremlin Cup, Kazań (Rosja) ITF Women's Circuit, kort twardy w hali, pula nagród 25 tys. dolarów + H piątek, 15 marca

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Urszula Radwańska (Polska) - Kamilla Rachimowa (Rosja, Q) 6:7(9), 7:5, 6:4

Hubert Hurkacz: Agnieszka Radwańska miała wspaniałą karierę

Źródło artykułu:
Czy Urszula Radwańska awansuje do finału?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (6)
avatar
Marc.
15.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
O potencjale pokonanej przez Ulę 17-latki świadczy choćby jej poprzedni mecz, w którym gładko 6:3, 6:2 wygrała z turniejową "2" Dulgheru (WTA 161, niegdyś top 30).  
avatar
Marc.
15.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Ulka! Po imprezie urodzinowej u Agi świetnie dysponowana kondycyjnie :) Po odpadnięciu większości rozstawionych rosną szanse na tytuł i cenne 60 pkt, czego Uli życzę.  
zdann
15.03.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
No i super! Co prawda te 3,5 godziny, to 40% spaceru po korcie i zbierania piłek. A więc o zbytnim zmęczeniu to raczej, nie ma mowy.