Robert Radwański: Jestem wrogiem powrotów na pół gwizdka. Wolę czekać na wnuki

East News / Anna Kaczmarz/Dziennik Polski/Polska Press / Na zdjęciu: Robert Radwański
East News / Anna Kaczmarz/Dziennik Polski/Polska Press / Na zdjęciu: Robert Radwański

- Jestem wrogiem powrotów na pół gwizdka. Nie byłoby sensu, szkoda na to czasu. Wolę na wnuki czekać! - stwierdza Robert Radwański, zapytany o szanse powrotu na zawodowy kort swojej starszej córki Agnieszki.

W tym artykule dowiesz się o:

14 listopada ubiegłego roku Agnieszka Radwańska ogłosiła zakończenie zawodowej kariery. Swoją decyzję najwybitniejsza polska tenisistka tłumaczyła problemami zdrowotnymi - miała kłopot m.in. ze stopą. Taki ruch, mimo wszystko, był sporym zaskoczeniem, bowiem fani na całym świecie liczyli, że po słabszym roku Polka podejmie jeszcze jedną próbę powrotu do grona najlepszych. Zdrowie jednak na to nie pozwoliło.

- Wspominałem już kiedyś, że zakończenie kariery to pewna forma śmierci sportowca. Wiele osób do mnie wtedy dzwoniło i sugerowało, że to może tylko przerwa na rok czy dwa. Ale wydaje mi się, że Agnieszka miała już dość. Najpierw odmawiało ciało, potem doszła do tego głowa i wszystko zaczęło się walić. Dajmy jej więc spokój, niech sobie odpoczywa. Zresztą robi to w aktywny sposób - wspomina w rozmowie z krakow.wyborcza.pl Robert Radwański, ojciec Agnieszki i Urszuli Radwańskich.

ZOBACZ: Agnieszka Radwańska chwali Huberta Hurkacza. "Wie czego chce, jest pracowity i ambitny"

Mówiąc o aktywnym wypoczynku Robert Radwański ma na myśli udział starszej córki w programie "Taniec z Gwiazdami'. I nic nie wskazuje na to, by w najbliższym czasie "Isia" zajęła się czymś innym niż tańcem, a na pewno nie poważną grą w tenisa. Powrót do zawodowych występów na kortach to raczej "mission impossible".

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Czy Legia podniesie się po zwolnieniu Sa Pinto? "Jeden mecz może wszystko zmienić"

- Jestem wrogiem powrotów na pół gwizdka. Albo do singla, na całego, albo w ogóle. Nie byłoby sensu, szkoda na to czasu. Wolę na wnuki czekać! - zaznacza Robert Radwański, dodając. - Szansa jest zawsze, ale bardzo mała. Szóstkę w totka też można trafić.

Jedno jest pewne: ojciec sióstr Radwańskich na pewno nie będzie naciskał na powrót Agnieszki na kort. - Koniec kariery ma plusy i minusy. Dziś mam córkę jakby trochę bliżej, zawsze mogę pojechać do niej do Warszawy. [...] Z drugiej strony - pewnie, że gdzieś w głowie mam myśli typu: "a może, a nuż jeszcze wróci". Ale to byłaby decyzja Agnieszki, zupełnie nie mam już na to wpływu. Na razie trzeba jej dać spokój - podkreśla ojciec Agnieszki i Urszuli Radwańskich.

ZOBACZ: Agnieszka Radwańska i Karolina Woźniacka nagrały piosenkę. W maju benefis w Krakowie (WIDEO)

Radwańska w swojej zawodowej karierze wygrała 20 zawodów głównego cyklu. Krakowianka była wiceliderką rankingu WTA. Do jej największych sukcesów zaliczany jest triumf w Mistrzostwach WTA 2015 oraz finał Wimbledonu 2012.

Komentarze (9)
avatar
Jarek Zawada
4.04.2019
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
avatar
sekup
4.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Jak to wyborcza pisze to musi to być fake news 
avatar
stanzuk
4.04.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Od takich ludzi jak ona, to z daleka, a jak jest tylko jakaś wzmianka o niej, to jesteś pierwszy pod artykułem. 
avatar
pareidolia
4.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
9
Odpowiedz
Zmiażdżona stopa odrosła ? Była coraz bardziej beznadziejna na korcie, to znalazła wyjście awaryjne. Nie wierzę ani w jedno jej słowo, i nie tylko w temacie zakończenia prze nią kariery tenisow Czytaj całość