Podczas spotkania z dziennikarzami Magic Johnson wyjawił, że tydzień temu odebrał telefon od Sereny Williams. Była liderka rankingu WTA poprosiła go, aby dołączył do grona jej doradców. - Gdy Serena do mnie zadzwoniła, pomyślałem sobie, że właśnie taki jestem. Uwielbiam pomagać ludziom - powiedział były prezydent Los Angeles Lakers.
Amerykańska tenisistka walczy o pobicie rekordu Margaret Court w liczbie zdobytych tytułów wielkoszlemowych. Australijka wygrała 24 takie turnieje, zaś młodsza z sióstr Williams 23. Legendarny koszykarz nie będzie oczywiście doradzał Serenie w aspekcie czysto tenisowym, ale na pewno może sporo pomóc pod względem sportowym. Williams nie skomentowała jeszcze słów rodaka.
Johnson powiedział także dziennikarzom, że jest gotowy pomagać innym sportowcom. Na jego rady może liczyć m.in. koszykarz Philadelphia 76ers, 22-letni skrzydłowy Ben Simmons. - Uwielbiam pracować z chłopakami. Jeśli Ben będzie tego chciał, to jeszcze tego lata mogę rozpocząć z nim współpracę. Jestem typem takiego wielkiego brata. Ta rola bardziej mi odpowiada - stwierdził.
Zobacz także:
Houston: Sam Querrey i Janko Tipsarević wygrali w sesji nocnej
Marrakesz: Alexander Zverev dał radość kibicom
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Krzysztof Piątek przerósł AC Milan? "Trafił tam, aby im bardzo pomóc"