[tag=48999]
Iga Świątek[/tag] sprawiła, że kibice szybko pogodzili się z przejściem na sportową emeryturę Agnieszki Radwańskiej. Polka ma zaledwie 17 lat, a już zagrała w pierwszym finale turnieju WTA. Wprawdzie przegrała z Poloną Hercog, ale nikt nie ma wątpliwości, że przed nią wielkie sukcesy na światowych kortach.
Roland Garros: troje Polaków w głównej drabince. Iga Świątek pewna debiutu >>
Warszawianka nie tylko zyskała wielką popularność, ale w jej życiu zaczęły pojawiać się większe pieniądze. Już zarobiła ponad 100 tys. dolarów i jak sama przyznaje, na razie nie wie, na co może wydawać takie pieniądze.
- Ja tak naprawdę jeszcze nie bardzo potrafię obchodzić się z pieniędzmi. Gdy wygrywam, to premia z reguły ląduje na koncie i nie wiem, co z tym robić. Nie jest w moim stylu, by zaraz pędzić i wydać parę tysięcy na nową torebkę. Pewnie kiedyś zainwestuję w coś dużego - przyznaje w "Rzeczpospolitej".
[color=black]ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". VAR największym problemem współczesnej piłki? "Mecz z VAR-em i bez to dwie różne dyscypliny sportu"
[/color]
31 maja Świątek będzie obchodzić 18. urodziny. Na razie łączy grę w tenisa z nauką w prywatnym liceum. Co dalej? Okazuje się, że na studia się nie zanosi.
- Zdecydowałam, że przez jakieś dwa lata spróbuję skoncentrować się tylko na tenisie. Mimo wszystko czuję się teraz tak, jakbym miała dwa etaty. Jeśli znajdę się w pierwszej dwudziestce świata, nie będzie już sensu studiować, chyba że zaocznie. Jeśli będę w granicach 50. miejsca, to dlaczego nie - tłumaczy.
Iga Świątek rozbawiła internautów. Wyśmiała jeden szczegół w rankingu WTA >>
Studia mogą okazać się zbędne, bo w światowym tenisie są wielkie pieniądze. Wystarczy spojrzeć na Radwańską, która przez całą karierę zarobiła ponad 27,5 mln dolarów. Dziś krakowianka w ogóle nie musi się martwić o swoją przyszłość.