Łukasz Kubot i Marcelo Melo z "jedynką" w Rzymie. Alicja Rosolska znów w parze z Zhaoxuan Yang

Getty Images / Di Yin / Na zdjęciu: Marcelo Melo i Łukasz Kubot
Getty Images / Di Yin / Na zdjęciu: Marcelo Melo i Łukasz Kubot

Łukasz Kubot i Marcelo Melo zostali najwyżej rozstawieni w turnieju ATP World Tour Masters 1000 na kortach ziemnych w Rzymie. W zawodach rangi WTA Premier 5 wystąpią wspólnie Alicja Rosolska i Zhaoxuan Yang.

Łukasz Kubot i Marcelo Melo zostali oznaczeni numerem jeden, ponieważ w międzynarodowych mistrzostwach Włoch nie wystąpi francuska para Nicolas Mahut i Pierre-Hugues Herbert. W I rundzie przeciwnikami polsko-brazylijskiego duetu będą Włosi Simone Bolelli i Andreas Seppi. Ten pierwszy ma już na koncie wielkoszlemowy tytuł, bowiem w 2015 roku wygrał wspólnie z Fabio Fogninim Australian Open.

Jeśli Kubot i Melo wygrają pierwszy mecz, to na ich drodze w II rundzie mogą stanąć m.in. Austriacy Jürgen Melzer i Dominic Thiem. Z kolei w 1/4 finału mogą już czekać oznaczeni "ósemką" John Peers i Henri Kontinen. Jeśli chodzi o kolejną fazę, to ewentualnymi przeciwnikami mogą być broniący tytułu Juan Sebastian Cabal i Robert Farah, bracia Bob Bryan i Mike Bryan czy mistrzowie z Madrytu Jean-Julien Rojer i Horia Tecau. W dolnej połówce drabinki najwyżej klasyfikowaną parą są Jamie Murray i Bruno Soares.

Losowanie drabinki debla mężczyzn

Na kolejny wspólny występ zdecydowały się Alicja Rosolska i Zhaoxuan Yang. W Madrycie polsko-chińska para odpadła w I rundzie. W Rzymie spotka się na inaugurację z amerykańsko-słoweńskim duetem Raquel Atawo i Katarina Srebotnik. Na zwyciężczynie tego meczu czekają już oznaczone trzecim numerem Samantha Stosur i Shuai Zhang. Najwyżej rozstawione pary we włoskiej stolicy to Barbora Krejcikova i Katerina Siniakova oraz Nicole Melichar i Kveta Peschke.

Losowanie drabinki debla kobiet

Zobacz także:
Rzym: Roger Federer znalazł się w drabince
[b]Rzym: Serena Williams wraca do gry
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 90. Urszula Radwańska: Mój cel to powrót do czołowej "30" światowego tenisa

[/b]

Komentarze (0)