W IV rundzie Roland Garros 2019 Novak Djoković wyeliminował Jana-Lennarda Struffa. Serb od stanu 3:3 zdobył 15 z 19 rozegranych gemów i ostatecznie pokonał Niemca 6:3, 6:2, 6:2. - Początkowe gemy były naprawdę wyrównane. Do 3:3 komfortowo utrzymywaliśmy własne podania. On był bardzo bardzo agresywny i prawie nie popełniał błędów. A potem mecz zmienił się w czasie jednego gema. Zacząłem lepiej czytać jego serwis, a przełamanie w pierwszym gemie drugiego seta dodało mi skrzydeł. On starał się, ale ja podniosłem swoją grę o kolejny poziom lub dwa i w drugiej oraz w trzeciej partii grałem niemal idealnie - mówił, cytowany przez portal atptour.com.
Serb jak burza idzie przez turniej w Paryżu. W czterech rozegranych meczach oddał rywalom zaledwie 31 gemów i w żadnej z dotychczasowych partii nie stracił więcej niż czterech gemów. - Jestem bardzo zadowolony z każdego aspektu mojej gry - przyznał. - Jak dotychczas wszystko pięknie się układa. Jestem zmotywowany, by walczyć o tytuł, ale przede mną długa droga. Dobrze jest też oszczędzać siły.
Wygrywając w poniedziałek, belgradczyk dziesiąty raz z rzędu awansował do 1/4 finału Roland Garrosa, czym pobił rekord, który do tej pory dzielił z Rafaelem Nadalem. - Czuję satysfakcję z powodu tego, jak się prezentuję. Dotarłem do ćwierćfinału i jestem blisko swojego najlepszego tenisa, jaki mogę grać na kortach ziemnych - podkreślił.
Zobacz także - Roland Garros: Juan Martin del Potro odpadł. Karen Chaczanow w pierwszym wielkoszlemowym ćwierćfinale i Top 10 rankingu
Bardzo dobrej gry Djoković będzie potrzebował także w środę, kiedy to w ćwierćfinale zmierzy się z Alexandrem Zverevem. Będzie to piąty mecz pomiędzy tymi tenisistami. Bilans jest remisowy, a ich ostatnie spotkanie, w listopadzie zeszłego roku w pojedynku o tytuł Finałów ATP World Tour, wygrał Niemiec, który zwyciężył również w ich jedynym starciu na mączce - w maju 2017 w finale w Rzymie.
ZOBACZ WIDEO El. Euro 2020. Robert Lewandowski: Trzeba dokręcić śrubę. Wakacje dopiero po meczach