Serb jest numerem jeden w światowym rankingu, a do tego przed rokiem to właśnie on triumfował w Wimbledonie. Novak Djoković jest jednym z faworytów do wygranej w tegorocznym turnieju i porażka z 22-letnim Polakiem odbierana byłaby jako jedna z największych sensacji tego sezonu. Zdaniem Wojciecha Fibaka jest jednak sposób, by Polak walczył z Serbem jak równy z równym.
- Hubert powinien grać "swój tenis". Nic innego. Uważam, że w ostatnich miesiącach grał zbyt pasywnie. Przegrał wiele spotkań, w których nie był nadto agresywny. Szukał też pewności w uderzeniach, w głowie. Teraz po tych dwóch wygranych na Wimbledonie na pewno mu to wróciło. Dlatego nasz zawodnik powinien grać tak, jak potrafi najlepiej - powiedział Fibak w rozmowie ze sport.pl.
Będzie to drugie starcie Hurkacza z Djokoviciem. Wcześniej zmierzyli się na tegorocznym wielkoszlemowym turnieju w Paryżu. Wtedy Polak gładko przegrał w trzech setach (4:6, 2:6, 2:6). Fibak, który przed sześcioma laty był w teamie Djokovicia, przyznał, że w potyczce z Polakiem serbski tenisista był bardzo skoncentrowany. Teraz powinno być tak samo.
- On trenował wcześniej z Hubertem w Monaco i dlatego też go tak poważnie potraktował w Paryżu. Wiedział, z kim gra i że nie może pozwolić mu się rozwinąć, bo byłoby groźnie. Ale na trawie Serbowi będzie trochę trudniej to kontrolować. Gra naszego zawodnika na tej nawierzchni wygląda bardzo naturalnie - dodał Fibak.
Mecz pomiędzy Djokoviciem i Hurkaczem rozegrany zostanie jako drugi na korcie numer 1. Początek pierwszego starcia na tej arenie zaplanowany jest na godzinę 14:00 czasu polskiego.
Zobacz także:
Życiowy wynik Magdy Linette. "To poważny sygnał wysłany do sceptyków"
"Mecz z Kvitovą będzie wielką nagrodą". Pochwały pod adresem Magdy Linette
ZOBACZ WIDEO Uwaga, duży turniej w Polsce! Przyjadą gwiazdy
Co za szczęście, że jest Fibak ;)