Spotkanie zakończyło się spodziewanym rozstrzygnięciem, choć 23-letnia Domachowska, która w ubiegłym roku jedyny raz przeszła na kortach klubu All England pierwszą rundę (uległa potem Agnieszce Radwańskiej), popisała się grą niezwykle ofensywną przeciw stanowiącej ważną personę w jej karierze Medinie, rywalce w finale turnieju WTA w Strasburgu sprzed trzech lat, którą potem pokonała na trawie w 's-Hertogenbosch.
Warszawianka popełniła tym razem w trzysetowym pojedynku aż 42 niewymuszone błędy, ale też niemal tyle samo (41) punktów zdobyła kończącymi uderzeniami, w tym pięciokrotnie asami. Po wygranym pierwszym secie, w którym wystarczyło jej jedno przełamanie, w drugiej partii straciła własne podanie, dając na to 26-letniej Medinie aż dziewięć szans.
Po ponad dwóch godzinach gry, a o wiele dłuższym wcześniej oczekiwaniu na mecz, Domachowska nie poszła w ślady Urszuli Radwańskiej, która do drugiej rundy przebiła się w poniedziałek. Była numer jeden naszego kobiecego tenisa po raz czwarty grała w głównej drabince Wimbledonu, po raz trzeci odpadając w pierwszym meczu.
Domachowska odpadła wcześniej w eliminacjach gry podwójnej.
We wtorek w pierwszej rundzie Wimbledonu gra z inną Hiszpanką, Maríą José Martínez (WTA 42) nasza najlepsza singlistka, Agnieszka Radwańska (WTA 14).
The Championships, Wimbledon
Wielki Szlem, pula nagród 12,55 mln funtów
wtorek, 23 czerwca 2009
wynik, kobiety
pierwsza runda gry pojedynczej:
Anabel Medina (Hiszpania, 20) - Marta Domachowska (Polska) 3:6, 6:3, 6:4
