Pod koniec 2018 roku Kamau Murray ogłosił, że nie poleci ze Sloane Stephens do Melbourne na Australian Open 2019. Kilka tygodni później stało się jasne, że szkoleniowiec podjął współpracę z Moniką Puig, która w 2016 roku sięgnęła po złoty medal olimpijski w Rio de Janeiro. Portorykanka ogłosiła, że "nadchodzą wielkie rzeczy", ale przełomu w jej karierze próżno było szukać.
Parę dni temu Stephens zakończyła współpracę ze Svenem Gröneveldem. Zaledwie na tydzień przed rozpoczęciem US Open 2019. W środę ogłosiła w mediach społecznościowych, że przez najbliższe dwa tygodnie będzie pracować z Murrayem. Wiadomość zaskoczyła Puig, która wyznała, że nie otrzymała od trenera żadnej informacji w tej sprawie.
- Pod koniec ubiegłego tygodnia Kamau poinformował mnie, że nie będzie dostępny, aby pojechać ze mną na US Open, co było dla mnie zaskoczeniem. Zostawiłam to za sobą i skupiłam się na przygotowaniach - powiedziała w rozmowie z "En Nuevo Dia".
Stephens połączy siły z trenerem, który doprowadził ją do triumfu w US Open 2017 oraz finału Rolanda Garrosa 2018. Natomiast nowym opiekunem Puig będzie w najbliższym czasie Serb Dusan Vemić.
Happy to be back with Kamau - excited for the next couple weeks @usopen
— Sloane Stephens (@SloaneStephens) August 21, 2019
Zobacz także:
US Open: Magdalena Fręch o krok od głównej drabinki
US Open: Iga Świątek zgłoszona do debla z Magdą Linette
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Niecodzienne wydarzenie w wyścigu kolarskim