Decyzja Novaka Djokovicia jest zaskoczeniem, ponieważ jeszcze kilka miesięcy temu lider rankingu ATP zamierzał odpocząć po zakończeniu Finałów ATP World Tour 2019 i opuścić Puchar Davisa, a następnie rozpocząć sezon 2020 startem w nowo powstałym Pucharze ATP. Z tego względu serię rozmów odbył z nim zarządzającym Pucharem Davisa piłkarz Gerard Pique.
Tymczasem w poniedziałek na stronie internetowej Serbskiej Federacji Tenisowej ukazał się komunikat kapitana drużyny narodowej. Nenad Zimonjić ogłosił, że "Nole" po dwóch latach nieobecności wraca do kadry. - Novak zagra w Madrycie. Rozmawiałem z nim na ten temat w Nowym Jorku. To dla nas duże wzmocnienie i nie możemy się już doczekać występu w turnieju finałowym - stwierdził utytułowany serbski deblista i zarazem opiekun zespołu narodowego.
Djoković zmienił więc decyzję i po Finałach ATP World Tour, które zakończą się 17 listopada, przyleci do Madrytu. Być może powodem tego jest chęć wyjazdu na igrzyska olimpijskie w Tokio (Novak nie ma jeszcze na koncie olimpijskiego złota), a w tym celu aktualny numer jeden męskiego tenisa musi jeszcze raz być do dyspozycji kapitana kadry. Ponadto podczas turnieju finałowego Pucharu Davisa nastąpi zakończenie kariery przez jego przyjaciela, Janko Tipsarevicia.
Serbia awansowała do turnieju finałowego po pokonaniu na wyjeździe Uzbekistanu 3:2 w ramach lutowych kwalifikacji. W Madrycie zagra w grupie A z Francją i Japonią.
Zobacz także:
US Open: Program i wyniki kobiet
US Open: Program i wyniki mężczyzn
ZOBACZ WIDEO Serie A. Szalony mecz Fiorentiny z Napoli! 7 goli i ogromne kontrowersje! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]