Tenis. Mocne słowa Nicka Kyrgiosa. "ATP jest skorumpowane"

Getty Images / Matthew Stockman / Na zdjęciu: Nick Kyrgios
Getty Images / Matthew Stockman / Na zdjęciu: Nick Kyrgios

Nick Kyrgios odniósł się do wydarzeń, które miały miejsce parę tygodni temu w Cincinnati. Australijczyk w ostrych słowach wypowiedział się na temat Stowarzyszenia Tenisistów Profesjonalnych (ATP), za co może zostać ukarany.

W tym artykule dowiesz się o:

Przypomnijmy, że podczas zawodów Western & Southern Open 2019 Nick Kyrgios dopuścił się licznych przewinień. Zaczęło się od upomnienia za opóźnianie gry, za co Australijczyk kłócił się z irlandzkim sędzią Fergusem Murphym. Potem tenisista z Canberry skorzystał z nieprzepisowej przerwy toaletowej, podczas której rozwalił dwie rakiety. Na koniec zwyzywał arbitra i nie podał mu ręki. ATP ukarało go grzywną na 113 tys. dolarów.

- Za co dostałem tę grzywnę? Dlaczego mówimy o czymś, co wydarzyło się trzy tygodnie temu, skoro właśnie pokonałem kogoś w I rundzie US Open? - irytował się cytowany przez "The Age" Australijczyk, który we wtorkowy wieczór wygrał w trzech setach ze Steve'em Johnsonem na inaugurację międzynarodowych mistrzostw USA.

Między pytającym dziennikarzem a tenisistą wywiązała się dyskusja. - Nie jesteś elitarnym sportowcem. Odpowiedz tylko na moje pytanie. Czy kiedykolwiek na kogoś przeklinałeś? - dopytywał Kyrgios. Na co redaktor odpowiedział mu, że takie sytuacje się zdarzały, ale nigdy nie czynił tego w miejscach publicznych.

- ATP i tak jest skorumpowane. W ogóle się na tym nie koncentruję - wyznał Kyrgios. Po nałożeniu grzywny za występek w Cincinnati ATP miało się jeszcze zastanowić nad ewentualną dodatkową karą dla Australijczyka. Po mocnych słowach, jakie padły w Nowym Jorku, zapewne rozważy taką możliwość.

Zobacz także:
US Open: Program i wyniki kobiet
US Open: Program i wyniki mężczyzn

ZOBACZ WIDEO Fenomenalna forma Roberta Lewandowskiego. "Wybrał ścieżkę legendy Bayernu Monachium"

Źródło artykułu: