Sensacja w półfinale Pucharu Billie Jean King

PAP/EPA / DANIEL PEREZ / Na zdjęciu: Tereza Mihalikova i Viktoria Hruncakova
PAP/EPA / DANIEL PEREZ / Na zdjęciu: Tereza Mihalikova i Viktoria Hruncakova

Trwa wspaniały marsz sensacyjnych Słowaczek w Pucharze Billie Jean King! Viktoria Hruncakova i Tereza Mihalikova dały im awans do finału. W decydującym deblu w meczu z Wielką Brytanią łatwo pokonały Olivię Nicholls i Heather Watson.

Słowaczki są sensacją Pucharu Billie Jean King. W poprzednich rundach w Maladze wyeliminowały dwie potęgi drużynowego tenisa kobiet, USA i Australię. W półfinale trafiły na Wielką Brytanię. W pierwszym pojedynku nie zawiodła Emma Raducanu (więcej tutaj). W drugim wyśmienicie spisała się imponująca formą Rebecca Sramkova (więcej tutaj). O losach meczu zadecydował debel. Spotkały się w nim Olivia Nicholls i Heather Watson oraz Viktoria Hruncakova i Tereza Mihalikova. Sensacyjne Słowaczki wygrały 6:2, 6:2.

Hruncakova i Mihalikova wiodły prym na korcie. Uzyskały dwa przełamania i po zaledwie 12 minutach prowadziły 3:0. Słowaczki bardzo dobrze się uzupełniały. Agresywność i rzetelność na linii końcowej oraz świetne czucie i spryt przy siatce pozwalały im dominować na korcie. Obie bardzo dobrze serwowały i returnowały.

Nicholls i Watson, po początkowym oszołomieniu, radziły sobie coraz lepiej. Częściej potrafiły zagrozić rywalkom i były bardzo zdecydowane na linii końcowej i przy siatce. Słowaczki nie dały się wybić z uderzenia i nie oddały ogromnej przewagi. W ósmym gemie Brytyjki obroniły pierwszą piłkę setową i miały break pointa. Decydujący punkt był jednak popisem Mihalikovej, która zwieńczyła seta zdecydowanym wolejem.

ZOBACZ WIDEO: Można wpaść w zachwyt. Jędrzejczyk pokazała zdjęcia z rajskich wakacji

Na otwarcie II partii miał miejsce decydujący punkt przy 40-40. Hruncakova wyrzuciła return (piłka po kontakcie z taśmą nie weszła w kort) i Brytyjki rozpoczęły od prowadzenia. Słowaczki znów przejęły inicjatywę i uzyskały przełamanie w trzecim gemie. Po chwili odparły dwa break pointy i podwyższyły na 3:1.

Brytyjki miały swoje szanse, ale w kluczowych akcjach brakowało im zdecydowania. Słowaczki były aktywniejsze i sprytniejsze. W siódmym gemie Hruncakova popisała się kapitalnym lobem. Mihalikova dołożyła skuteczny smecz i kolejne przełamanie stało się faktem. Po chwili Słowaczki pewnie przypieczętowały awans do finału.

W ciągu 73 minut Hruncakova i Mihalikova obroniły cztery break pointy, a wykorzystały cztery z dziewięciu szans na przełamanie. Słowaczki posłały 17 kończących uderzeń przy 14 niewymuszonych błędach. Nicholls i Watson zanotowano 14 piłek wygranych bezpośrednio i 18 pomyłek.

Wielka Brytania do tej pory nie triumfowała w Pucharze Billie Jean King. W rozgrywkach znanych dawniej jako Fed Cup czy Puchar Federacji cztery razy grała w finale (1967, 1971, 1972, 1981). Słowacja zdobyła tytuł w 2002 roku.

W środę Słowaczki powalczą o drugi triumf w imprezie. Ich rywalkami będą Włoszki.

Wielka Brytania - Słowacja 1:2, Martin Carpena Arena, Malaga (Hiszpania)
półfinał turnieju finałowego Pucharu Billie Jean King, kort twardy w hali
wtorek, 19 listopada

Gra 1.: Emma Raducanu - Viktoria Hruncakova 6:4, 6:4
Gra 2.: Katie Boulter - Rebecca Sramkova 6:2, 4:6, 4:6
Gra 3.: Olivia Nicholls / Heather Watson - Viktoria Hruncakova / Tereza Mihalikova 2:6, 2:6

Komentarze (11)
avatar
erin
20.11.2024
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Słowaczki 43.Sramkova 28 lat ,238. Hruncakova 26 lat, będą walczyły o finał z Włoszkami. Jak widać w rankingu są duzo niżej od Fręch i Linette ,ale nasze nie potrafily ,a moze im nie zalezał Czytaj całość
avatar
SailorRipley39
19.11.2024
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Sramkova wyrasta na gwiazdę tenisa słowackiego. Włoszki będą miały z nimi problemy, nawet porażka 0-2 w finale mnie nie zdziwi. Trzeba zapamiętać to nazwisko, bo coś czuję, że w 2025 będzie o n Czytaj całość
avatar
fannovaka
19.11.2024
Zgłoś do moderacji
22
16
Odpowiedz
Niech Polki biorą przyklad ze Slowaczek jak trzeba grac dla swojego kraju, naszym to chyba ambicji brakuje, oprócz Igi oczywiscie 
avatar
Tennyson
19.11.2024
Zgłoś do moderacji
21
0
Odpowiedz
Jak widać, wcale nie potrzeba większych gwiazd, żeby zaskoczyć. Aczkolwiek Włoszki raczej zapobiegną sensacji, z tego samego powodu, który zamknął ostatecznie marzenia Polek o finale. Niemniej Czytaj całość
avatar
AngryWolf
19.11.2024
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
I wygrają finał