Faworyci nie zawiedli - relacja z 48. Mistrzostw Polski Dziennikarzy

Kilkudziesięciu przedstawicieli różnych mediów rywalizowało przez cztery kolejne dni o najwyższe trofea. Nie zabrakło wielkich tenisowych emocji, jednak sportowa walka toczyła się w przyjaznej atmosferze.

W kategorii do 45 lat zwyciężył Tomasz Plata (TVN) pokonując w finale Tomasza Barańskiego (SuperExpress) 6:3 6:0. Zaskakujące są rozmiary porażki Barańskiego, bo swoją ofensywną grą, popartą silnym serwisem, powinien nawiązać walkę z rywalem. Było to starcie dwóch zupełnie odmiennych stylów oraz zgoła innych sposobów mobilizacji w trakcie gry. Barański zdawał się być ostoją spokoju, podczas gdy jego rywal przeżywał wszystkie piłki, jakby każda z nich decydowała o wygraniu, bądź przegraniu turnieju wielkoszlemowego. Być może ta ciągła mobilizacja dała Tomaszowi Placie końcowy sukces.

Szansą na powetowanie sobie niepowodzenia w singlu był dla Barańskiego finał debla, w którym duet Barański/Pawłowski zmierzył się ze wspomnianym Platą i Marcinem Kwiatkowskim. O tym kto wygra, zadecydować miał jeden set grany do dziewięciu wygranych gemów. Mecz był bardzo zacięty i przy stanie 9-9, sędzina zadecydowała o rozegraniu rozgrywki tie breakowej. Plata i Kwiatkowski popełnili w niej mniej prostych błędów i ostatecznie wygrali tegoroczną rywalizację męskich duetów.

W kategorii od 45 do 55 lat równych sobie nie miał Janusz Chorzępa. Zaprezentował on tenis oparty na regularności i w finałowym meczu nie dał szans srebrnemu medaliście w grze podwójnej - Jerzemu Pawłowskiemu.

Wśród najstarszych uczestników turnieju (powyżej 55 lat) bezkonkurencyjny okazał się Mirosław Popczyk. Po jego półfinałowym meczu z Krzysztofem Kentlą, do roztrzygnięcia którego potrzebny był trzeci set (decyzją organizatorów był to super tie break), wydawało się, że Popczyk może mieć problemy z końcowym triumfem. Nic bardziej mylnego. W niedzielnym finale nie dał on najmniejszych szans odwiecznemu rywalowi z kortów - Andrzejowi Karczewskiemu. W kuluarach zawodów słychać było opinie o ,,blokadzie Karczewskiego w meczach z Popczykiem''. Przy wręczaniu pucharów, triumfator nie był w stanie stwierdzić, który raz dostępuje zaszczytu wygrania Mistrzostw Polski Dziennikarzy. Nie ulega jednak wątpliwości, że ma ich na koncie na tyle dużo, że rekordu tego pozazdrościć mu mógłby sam Roger Federer.

Wśród kobiet najlepsza okazała się Anna Majewska. W finałowym pojedynku nie dała ona najmniejszych szans Katarzynie Błaszczyk z TVN. W turnieju gry mieszanej wygrała para kortowa a także ta życiowa. W decydującym spotkaniu Magdalena i Piotr Iwińscy nie dali szans faworyzowanej parze Majewska/Helman.

Rozegrany został także Turniej Pocieszenia, w którym udział wzięli zawodnicy, którzy odpadli w pierwszej rundzie gry pojedynczej. Był on rozgrywany bez podziału na kategorie wiekowe, a w pełni zasłużone zwycięstwo odniósł w nim Oskar Maya.

Turniej mógł odbyć się dzięki wsparciu sponsorów. Wśród nich są Totalizator Sportowy, Prince, Coca-Cola, Toyota oraz miesięcznik Tenis.

Wyniki finałów:

kobiety:

Anna Majewska (Autotechnika Motoryzacyjna) - Katarzyna Błaszczyk (TVN) 6:0 6:1

mężczyźni:

do 40

Tomasz Plata (TVN) - Tomasz Barański (SuperExpress) 6:3 6:0

45-55

Janusz Chorzępa (Tygodnik Podhalański) - Jerzy Pawłowski (Studio 93) 6:2 6:1

+55

Mirosław Popczyk (Tenis) - Andrzej Karczewski (dawniej PAP) 6:2 6:1

debel

Plata/Kwiatkowski - Barański/Pawłowski 10:9(4)

mikst

Iwińska/Iwiński - Majewska/Helman 9:4

Źródło artykułu: