Novak Djoković nie zmieni planów, mimo że straci prowadzenie w rankingu. "Nie będzie nic innego"

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: Novak Djoković
Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: Novak Djoković
zdjęcie autora artykułu

Novak Djoković powiedział, że nie będzie zmieniał swojego planu startów na końcówkę sezonu, mimo że w konsekwencji porażki ze Stefanosem Tsitsipasem w ćwierćfinale turnieju ATP Masters 1000 w Szanghaju straci prowadzenie w rankingu.

W tym artykule dowiesz się o:

Broniący tytułu Novak Djoković odpadł w ćwierćfinale turnieju ATP Masters 1000 w Szanghaju, przegrywając 6:3, 5:7, 3:6 ze Stefanosem Tsitsipasem. - Zacząłem mecz na bardzo wysokim poziomie, czułem, że mam przewagę, ale w drugim i w trzecim secie wszystko się zmieniło - mówił na konferencji prasowej, cytowany przez portal puntodebreak.com. - Pozwoliłem mu dyktować warunki gry. Nie byłem wystarczająco konsekwentny i moje uderzenia nie miały na tyle mocy, żebym mógł dalej dominować.

- Stefanos rozegrał świetny mecz i mu gratuluję. Był bardzo agresywny w pierwszym uderzeniu po serwisie. Ja nie zmusiłem go wystarczająco mocno do obrony i dawałem wiele czasu. Chociaż nie jestem zadowolony z tego, jak zagrałem, on zasłużył na zwycięstwo. W przyszłości może stać się numerem jeden rankingu - skomplementował rywala.

Zapytany, czy odczuwał zmęczenie, Djoković, który w Szanghaju rozgrywał drugi turniej po wyleczeniu kontuzji ramienia, odparł: - Nie. Jestem w dobrym zdrowiu i nie miałem problemów. Po czym dodał: - To był po prostu jeden z tych dni, kiedy nie znajdujesz odpowiedniej inspiracji, by pokonać świetnego przeciwnika.

Piątkowa porażka, że Serb nie obroni 1000 punktów za zeszłoroczny triumf w Rolex Shanghai Masters i w konsekwencji 4 listopada straci prowadzenie w rankingu ATP na rzecz Rafaela Nadala. Mógłby jeszcze zachować pozycję lidera, gdyby zdecydował się na występ w turnieju w Bazylei lub w Wiedniu (21-27 października), lecz 24 października rozegra pokazowy mecz w Astanie z Nadalem i nie ma zamiaru zmieniać planów.

- Na tę chwilę nie będzie nic innego niż to, co mam zaplanowane. Zagram w Paryżu i w Londynie - powiedział belgradczyk, który będzie mógł odzyskać pozycję lidera klasyfikacji podczas kończących sezon Finałów ATP Tour w Londynie.

Zobacz także - ATP Szanghaj: Stefanos Tsitsipas wyeliminował broniącego tytułu Novaka Djokovicia. Danił Miedwiediew gra dalej

ZOBACZ WIDEO: El. Euro 2020: Łotwa - Polska. Krychowiak nie zgadza się z krytycznymi słowami Glika. "Każdy powinien być zadowolony z tego meczu"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Czy Novak Djoković powinien zagrać w turnieju w Bazylei lub w Wiedniu?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (2)
avatar
Lorenzo Emiliano
11.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Będzie mógł odzyskać pozycje lidera podczas finałów ATP". Na ten moment nie wiadomo czy będzie mógł. Zdecydują o tym dopiero wyniki Hiszpana i Serba w Paryżu.  
fanka Rożera
11.10.2019
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Słuszna taktyka. Jak przegrywa serbski Rzemieślnik, trzeba pisać dużo o nim. Na razie trzeci "artykuł" -:)))