Pokonując w czwartek Davida Goffina, Roger Federer zwyciężył w 381. pojedynku w turniejach rangi ATP Masters 1000 i wyrównał rekord, który w sierpniu odebrał mu Rafael Nadal. W piątek mógł ponownie zostać samodzielnym liderem tej klasyfikacji, lecz nie wykorzystał szansy. Po niezwykle zaciętym, pełnym zwrotów sytuacji i emocji spotkaniu przegrał z Alexandrem Zverevem.
Przez pierwszą godzinę meczu ton grze nadawał Zverev. Niemiec prezentował się znakomicie. Imponująco serwował, świetnie returnował, a w wymianach popisywał się świetnymi zagraniami, zwłaszcza z bekhendu. Tenisista z Hamburga wygrał pierwszego seta 6:3, a w drugim, po przełamaniu w 11. gemie, wyszedł na 6:5 i serwował po zwycięstwo.
Federer jednak wrócił do gry. W gemie, w którym Zverev podawał, by wygrać, Szwajcar najpierw genialnymi akcjami obronił trzy meczbole, następnie wywalczył break pointa, przy którym zdobył kapitalny punkt przy siatce. W efekcie doprowadził do tie breaka. W rozstrzygającej rozgrywce Niemiec także miał swoje okazje. Tym razem jednak nie wykorzystał dwóch piłek meczowych i ostatecznie przegrał 7-9.
ZOBACZ WIDEO: El. ME 2020. Łotwa - Polska. Kamil Glik: Jestem "zagrzany". Każdy grał pod siebie. Powiedziałem to w szatni
Po wygranym w niebywałych okolicznościach drugim secie, na początku trzeciego Federer został przełamany i przegrywał 0:3. Wówczas dał upust emocjom. Najpierw wdał się w wymianę zdań z sędzią Nacho Forcadellem, że ten nie poinformował go o zmianie piłek. Po chwili wystrzelił jedną z piłek w trybuny. A że zrobił to już drugi w ciągu tego spotkania, otrzymał karny punkt.
Pełen emocji był też Zverev. Niemiec wprawdzie prowadził, ale z pewnością miał w pamięci zdarzenia z poprzedniego seta. Gdy znów serwował, aby zakończyć spotkanie, przegrał pierwszy punkt w gemie, a następnie nie mógł uwierzyć, że trzy razy z rzędu piłka po jego podaniach dotknęła taśmy. Jednak hamburczyk uspokoił nerwy i zdołał zwieńczyć pojedynek.
Mecz trwał dwie godziny i cztery minuty. W tym czasie Zverev zaserwował 17 asów, dwukrotnie został przełamany, wykorzystał cztery z ośmiu break pointów, posłał 43 zagrania kończące, popełnił 23 niewymuszone błędy i łącznie zdobył 101 punktów, o 20 więcej od rywala. Z kolei Federerowi zapisano trzy asy oraz po 21 uderzeń wygrywających i pomyłek własnych.
Dla Zvereva to czwarte zwycięstwo nad Federerem w ich siódmej konfrontacji w głównym cyklu. Został 64. tenisistą, który rozegrał ze Szwajcarem siedem lub więcej pojedynków, i dopiero trzecim mającym z nim dodatni bilans na przestrzeni tak wielu meczów, po Novaku Djokoviciu (26-22) i Nadalu (24-16).
Federer szósty raz zagrał w 1/4 finału turnieju Rolex Shanghai Masters i po raz pierwszy odpadł w tej fazie. Zverev natomiast awansował do ósmego w karierze półfinału imprezy rangi Masters 1000, w tym drugiego w Szanghaju (w zeszłym roku odpadł w 1/2 finału z Djokoviciem). O finał Niemiec zmierzy się z lepszym z pary Matteo Berrettini - Dominic Thiem.
Rolex Shanghai Masters, Szanghaj (Chiny)
ATP World Tour Masters 1000, kort twardy, pula nagród 7,473 mln dolarów
piątek, 11 października
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Alexander Zverev (Niemcy, 5) - Roger Federer (Szwajcaria, 2) 6:3, 6:7(7), 6:3