Puchar Federacji: Polki poznały rywalki. W przyszłym roku polecą do Luksemburga

Getty Images / Lukasz Sobala/PressFocus/MB Media / Na zdjęciu: Iga Świątek
Getty Images / Lukasz Sobala/PressFocus/MB Media / Na zdjęciu: Iga Świątek

Położona nad rzeką Alzette miejscowość Esch w Luksemburgu będzie gospodarzem turnieju Grupy I Strefy Euroafrykańskiej Pucharu Federacji, w którym na początku lutego 2020 roku zagra reprezentacja Polski.

W przyszłorocznej Grupie I Strefy Euroafrykańskiej będzie rywalizować 13 zespołów. Sześć z nich poleci do Esch-sur-Alzette, natomiast siedem zagra na znanych już kortach w Tallinie. Polskie tenisistki prowadzone przez kapitana Dawida Celta wezmą udział w turnieju organizowanym w Luksemburgu.

Przeciwniczkami Biało-Czerwonych będą Serbki, Szwedki, Turczynki, Słowenki i gospodynie. Warto dodać, że impreza odbędzie się w rodzinnej miejscowości najlepszej luksemburskiej tenisistki ostatnich lat, Mandy Minelli. Z kolei w Tallinie rywalizować będą Ukrainki, Włoszki, Chorwatki, Austriaczki, Estonki, Bułgarki i Greczynki.

Oba turnieje Grupy I Strefy Euroafrykańskiej odbędą się w tygodniu rozpoczynającym się 3 lutego 2020 roku. Awans do kwietniowych baraży uzyskają po dwie najlepsze ekipy z każdej grupy. Do czterech drużyn z Europy dołączą po dwie ekipy ze stref Azji i Oceanii oraz obu Ameryk. Ta ósemka powalczy w kwietniu z ośmioma zespołami, które w lutym przegrają swoje mecze w ramach kwalifikacji do turnieju finałowego Pucharu Federacji.

ZOBACZ WIDEO: Wilfredo Leon świetnie czuje się w reprezentacji Polski. "To wszystko posłuży za rok"

Przypomnijmy, że wskutek reformy rozgrywek w miejsce Grupy Światowej i Grupy Światowej II zostanie rozegrany turniej finałowy Pucharu Federacji, w którym zagra 12 drużyn. Impreza odbędzie się w dniach 14-19 kwietnia 2020 roku w Budapeszcie. Jeśli Polska zajmie jedno z dwóch pierwszych miejsc w Luksemburgu i wygra kwietniowy baraż, to w lutym 2021 roku powalczy w kwalifikacjach do turnieju finałowego.

Zobacz także:
Moskwa: Belinda Bencić nową mistrzynią
Luksemburg: triumf Jeleny Ostapenko w godzinę

Komentarze (0)