WTA Bastad: Polskie szanse

Szwedzki turniej, przeniesiony ze Sztokholmu do Bastad, gości w tym roku wiele czołowych postaci kobiecego tenisa. Są wśród nich Caroline Wozniacki, Dominika Cibulkova oraz Flavia Pennetta, które między sobą powinny rozstrzygnąć walkę o zwycięstwo w całej imprezie.

Najwyżej rozstawiona jest Caroline Wozniacki. Mająca polskie korzenie Dunka w pierwszej rundzie spotka się z najlepszą zawodniczką gospodarzy - Sofią Arvidsson. Nawet najwięksi szwedzcy optymiści nie spodziewają się jednak w tym meczu innego rozwiązania niż łatwego triumfu Dunki, która w dniu turniejowego finału obchodzić będzie dziewiętnaste urodziny. Ma więc doskonałą okazję do sprawienia sobie znakomitego prezentu. Pierwszą poważną przeszkodzą na tej drodze może być dla niej ewentualna ćwierćfinałowa rywalka - Anastazja Pawljuczenkowa. Osiemnastoletnia Rosjanka za wszelką cenę chce przełożyć liczne sukcesy juniorskie na równie dobre wyniki w dorosłym tenisie.

Realne szanse na osiągnięcie ćwierćfinału ma Urszula Radwańska. Młodsza z sióstr zmierzy się w pierwszej rundzie z rozstawioną z numerem ósmym Ivetą Benesovą. Nie taki jednak wilk straszny jak go malują. Leworęczna Czeszka przeplata znakomite mecze bardzo przeciętnymi występami. Na korcie bywa chimeryczna i zniecierpliwiona. Jak powszechnie wiadomo, psychika nie jest także mocną stroną Urszuli. Spotkanie zapowiada się więc bardzo ciekawie. W ćwiartce Radwańskiej widnieje jednak nazwisko Flavii Pennetty. Urodziwa Włoszka stoi jednak przez bardzo trudnym zadaniem, ponieważ jej rywalką w pierwszym meczu będzie rodaczka - Francesca Schiavone. Tegoroczna ćwierćfinalistka Wimbledonu przyzwyczaiła wszystkich do tego, iż nie ma dla niej straconych piłek i rywalek nie do pokonania. Niewątpliwie jest to najciekawiej zapowiadający się mecz pierwszej rundy. Niewykluczone, iż jego zwyciężczyni będzie liczyła się w walce o końcowy sukces.

Największą niewiadomą wydaje się być trzecia ćwiartka drabinki. Widnieją w niej nazwiska nieobliczalnych Hiszpanek: Carli Suarez Navarro oraz widowiskowo grającej Marii Jose Martinez Sanchez. Rozstawiona z "czwórką" Kaia Kanepi nie powinna zabrać znaczącego głosu w walce o finał. Powodem jest słaba dyspozycja Estonki w ostatnich tygodniach.

Do najmocniejszej części turniejowego losowania trafiła Marta Domachowska. Już w pierwszej rundzie czeka ją mecz z Argentynką Giselą Dulko. Pewne jest, że w tym meczu nie zabraknie walorów estetycznych. Obie tenisistki są bowiem zaliczane do ścisłej czołówki jeżeli chodzi o urodę. Faworytką tej ćwiartki jest filigranowa Dominika Cibulkova. Nie można także zapomnieć o wschodzącej gwieździe tenisa - Soranie Cirstei. Ćwierćfinalistka French Open ma bowiem wielką ochotę na sprawienie sensacji i wygranie swojego drugiego turnieju z cyklu WTA Tour.

Jak potoczą się losy turnieju? Przekonamy się o tym już w najbliższych dniach.

Źródło artykułu: