Roger Federer zmierzy się z Novakiem Djokoviciem o półfinał ATP Finals. "Muszę skupić się na tym, co wykonuję najlepiej"

Getty Images / Darrian Traynor / Na zdjęciu: Roger Federer
Getty Images / Darrian Traynor / Na zdjęciu: Roger Federer

- Myślę, że muszę skupić się na swoim tenisie i na tym, co wykonuję najlepiej. Mam nadzieję, że zagram dobrze - mówił Roger Federer, który w czwartek zmierzy się z Novakiem Djokoviciem w meczu o awans do półfinału ATP Finals.

W tym artykule dowiesz się o:

Po porażce z Dominikiem Thiemem na otwarcie ATP Finals 2019 Roger Federer musiał we wtorek pokonać Matteo Berrettiniego, aby mieć we własnych rękach sprawę awansu do półfinału. Szwajcar to uczynił, zwyciężył 7:6(2), 6:3 i przy okazji podtrzymał tradycję. W 17. występie w Finałach ATP Tour po raz 17. wygrał drugi mecz w fazie grupowej.

- Jestem bardzo zadowolony z tego, jak zagrałem - mówił po spotkaniu, cytowany przez portal atptour.com. - Matteo ze swoim potężnym serwisem zawsze może być niebezpieczny. Ja grałem bardzo dobrze w gemach przy własnym podaniu i to bardzo mi pomogło.

- Po porażce z Thiemem nie miałem powodu, by być przygnębiony - kontynuował. - Po takim meczu masz wolny dzień i istnieje wiele sposobów, by zapomnieć o przegranej. Zrobiłem to, spędzając czas z moimi dziećmi. Przybyliśmy tutaj, aby dać z siebie wszystko i rozegrać co najmniej po trzy spotkania. Porażka, a potem powrót do gry nie jest dla mnie czymś niezwykłym. Zrobiłem to w zeszłym roku, więc mam w tym trochę doświadczenia.

ZOBACZ WIDEO: Peter Schmeichel i jego "Brudna robota". "Powiedziałem im, że tego nie zrobię"

Przed startem turnieju 38-latek z Bazylei powiedział, że cieszy się, że zagra z Novakiem Djokoviciem. Do tego meczu dojdzie w trzeciej kolejce fazy grupowej, w czwartek. Będzie to 49. oficjalny pojedynek pomiędzy tymi tenisistami. Bilans jest korzystniejszy dla Serba, który zwyciężył 26-krotnie, w tym wygrał ich cztery ostatnie spotkania, włącznie z lipcowym finałem Wimbledonu. Szwajcar na wygraną z belgradczykiem czeka od listopada 2015 roku, gdy okazał się lepszy w fazie grupowej ATP Finals.

- Poradzenie sobie z porażką w Wimbledonie zajęło mi kilka dni, może tygodni - wyjawił Szwajcar. - Ale teraz myślę, że rozegrałem świetny turniej. Pokonałem Rafę Nadala i doszedłem do finału. Od tamtego czasu rozegraliśmy wiele spotkań, ale myślę, że wciąż wspominamy tamten pojedynek jako wspaniały. Choć pewnie on odrobinę lepiej.

Czwartkowy mecz (początek o godz. 21:00 czasu polskiego) będzie dla obu pojedynkiem o pozostanie w turnieju. Wygrany awansuje do półfinału, przegrany zostanie wyeliminowany. - Jestem podekscytowany, że z nim zagram. W warunkach halowych musisz wyjść na kort z tym, co masz najlepszego. Myślę, że muszę skupić się na swoim tenisie i na tym, co wykonuję najlepiej. Mam nadzieję, że zagram dobrze - powiedział Federer.

Zobacz także - ATP Finals: wielki spektakl w O2 Arena. Dominic Thiem pokonał Novaka Djokovicia i wywalczył awans do półfinału

Komentarze (1)
avatar
kosiarz.trawnikow
13.11.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nic już nie zatrzyma Rodżera. Idzie po swoje, czyli po wygraną w turnieju.