Puchar Davisa: Rafael Nadal nie do zatrzymania. Hiszpania pokonała Wielką Brytanię i powalczy o tytuł

PAP/EPA / Juanjo Martin / Na zdjęciu: Rafael Nadal
PAP/EPA / Juanjo Martin / Na zdjęciu: Rafael Nadal

Hiszpania zwyciężyła Wielką Brytanię i awansowała do finału Pucharu Davisa 2019 w Madrycie. Dwa punkty zdobył Rafael Nadal, w singlu i w deblu w parze z Feliciano Lopezem.

W sobotni wieczór na korcie centralnym Caja Magica w Madrycie, przy gorącym dopingu kibiców, Hiszpania walczyła o finał Pucharu Davisa. Jej rywalem była Wielka Brytania. Rafael Nadal wygrał 28. z rzędu singlowy pojedynek w rozgrywkach (28-1, jedyna porażka w debiucie w 2004 roku z Jirim Novakiem). Ekipa gospodarzy, ze swoim niewiarygodnym liderem, awans zapewniła sobie w deblu, zakończonym po godz. 0:30.

Prowadzenie Wielkiej Brytanii dał Kyle Edmund (ATP 69), który pokonał 6:3, 7:6(3) Feliciano Lopeza (ATP 62). O losach pierwszego seta zadecydowało jedno przełamanie, które niżej notowany tenisista uzyskał na 2:0. W 10. gemie drugiej partii Brytyjczyk obronił dwie piłki setowe i w tie breaku przypieczętował wygraną. Było to pierwsze spotkanie tych zawodników.

Zobacz także - Puchar Davisa. Kapitan finalistów z dwoma tenisistami i mroczkami przed oczami

Do remisu doprowadził Rafael Nadal (ATP 1), który rozbił 6:4, 6:0 Daniela Evansa (ATP 42). Lider rankingu zaserwował dziewięć asów. Od 4:4 zdobył osiem gemów z rzędu. Było to ich drugie spotkanie. Latem tego roku w Kanadzie Hiszpan zwyciężył 7:6(6), 6:4.

W decydującym deblu Nadal i Lopez zwyciężyli 7:6(3), 7:6(8) Jamiego Murraya i Neala Skupskiego. W obu setach nie doszło do żadnego przełamania. Więcej emocji było w drugiej partii, w której Hiszpanie odparli cztery piłki setowe. Pierwszą zniwelowali w 12. gemie, a trzy kolejne w tie breaku, z czego dwie przy 4-6. Licząc singiel i debel Nadal w Pucharze Davisa wygrał już 30 pojedynków z rzędu i jest to najdłuższa taka seria w 119-letniej historii rozgrywek.

Wielka Brytania w Pucharze Davisa triumfowała 10 razy. Cztery lata temu wygrała te rozgrywki po raz pierwszy od 1936 roku. Hiszpana awansowała do 10. finału (ostatni w 2012) i powalczy o szósty tytuł (2000, 2004, 2008, 2009, 2011). W niedzielę (od godz. 16:00) Rafael Nadal i spółka zmierzą się z Kanadą.

Walka o Srebrną Salaterę (trofeum dla mistrzów ufundowane przez Dwighta Davisa) trwa od poniedziałku i po raz pierwszy toczy się w formie turnieju finałowego rozgrywanego w jednym czasie i miejscu. Dotychczas o unikalności Pucharu Davisa stanowiły trzydniowe spotkania w systemie pucharowym (według formatu dom-wyjazd) zaplanowane na przestrzeni całego sezonu. W Madrycie postawiono na wzór znany choćby z piłkarskiego mundialu. Najpierw odbywały się mecze w grupach z udziałem 18 reprezentacji. Osiem z nich wywalczyło awans do fazy pucharowej.

Czytaj także - Roger Federer uważa, że Rafael Nadal jest w stanie pobić jego osiągnięcia. "Może zostać tenisistą wszech czasów"

Reforma Pucharu Davisa to dzieło firmy Kosmos Gerarda Pique, która zaoferowała olbrzymie pieniądze (3 miliardy dolarów w ciągu 25 lat) i Międzynarodowa Federacja Tenisowa zgodziła się na rewolucję. Półfinaliści (Rosja, Kanada, Wielka Brytania i Hiszpania) zagwarantowali sobie prawo startu w turnieju finałowym w 2020 roku. Pozostałe drużyny w marcu wystąpią w rundzie kwalifikacyjnej.

Wielka Brytania - Hiszpania 1:2, Caja Magica, Madryt (Hiszpania)
Turniej finałowy (półfinał), kort twardy w hali
sobota, 23 listopada

Gra 1.: Kyle Edmund - Feliciano Lopez 6:3, 7:6(3)
Gra 2.: Daniel Evans - Rafael Nadal 4:6, 0:6
Gra 3.: Jamie Murray / Neal Skupski - Feliciano Lopez / Rafael Nadal 6:7(3), 6:7(8)

Źródło artykułu: