Aryna Sabalenka to aktualnie najlepsza białoruska tenisistka. Jej ojciec Siergiej zaszczepił w niej miłość do sportu, gdy miała zaledwie sześć lat. - Pewnego dnia ojciec wiózł mnie samochodem i zobaczył korty. Zabrał mnie na nie, a mnie bardzo się spodobało i tak się zaczęło - mówiła parę lat temu w jednym z wywiadów.
Siergiej Sabalenka był hokeistą. Jego stosunki z córką nie zawsze były poprawne i z czasem tenisistka sama zatroszczyła się o swoją karierę. Dzięki pomocy sponsora udało się wypłynąć na szerokie wody. Pomogli jej szwedzcy trenerzy, a do największych sukcesów poprowadził były rosyjski tenisista Dmitrij Tursunow.
W ostatnim czasie ojciec Sergiej trafił do szpitala. W piątek poinformowano, że zmarł niespodziewanie nad ranem w wieku 44 lat. Nie podano przyczyny śmierci. Co ciekawe, kilka dni temu jego córka ogłosiła, że zaręczyła się. Nie chciała jednak rozmawiać na temat swojego narzeczonego.
Zobacz także:
Magda Linette rozpocznie sezon 2020 w Shenzhen
Mocna obsada turnieju w Brisbane