Stefanos Tsitsipas zamierza włączyć się do walki o najważniejsze tytuły. "Czuję, że jestem blisko"

Getty Images / Alex Pantling / Na zdjęciu: Stefanos Tsitsipas
Getty Images / Alex Pantling / Na zdjęciu: Stefanos Tsitsipas

Po bardzo udanym sezonie 2019 Stefanos Tsitsipas chce wykonać kolejny krok i w 2020 roku liczyć się w walce o najważniejsze tytuły. - Czuję, że jestem blisko. W ostatnich latach udowodniłem, że potrafię pokonywać najlepszych - powiedział.

Stefanos Tsitsipas w minionym sezonie wszedł do ścisłej czołówki męskich rozgrywek. Wygrał ATP Finals, doszedł do półfinału wielkoszlemowego Australian Open oraz awansował na piąte miejsce w rankingu. W uznaniu za te osiągnięcia został wybrany sportowcem roku w Grecji. Ale nie ma zamiaru zadowalać się tym, co ma, i chce sięgać po kolejne sukcesy.

- W ostatnich latach udowodniłem, że potrafię pokonywać najlepszych - mówił, cytowany przez "The National". - Czuję, że jestem blisko. Ale jednocześnie muszę być wytrwały i konsekwentny. Planuję pracować nad kontrolowaniem nerwów podczas meczów, byciem cierpliwym, wytrzymywaniem presji i radzeniem sobie w trudnych sytuacjach w czasie spotkań.

Jednym z punktów przygotowań Tsitsipasa do sezonu 2020 będzie występ w tym tygodniu w turnieju pokazowym w Abu Zabi. - Patrząc na obsadę, będzie to ekscytujący turniej. Uważam, że każdy mecz jest ważny i występ w Abu Zabi pomoże mi w mentalnym przekonaniu się, że rozpocząłem sezon w najlepszy możliwy sposób - powiedział.

W I rundzie Mubadala World Tennis Championships, w czwartek, Grek zmierzy się z Gaelem Monfilsem. Jeśli wygra, w piątkowym półfinale zagra z Novakiem Djokoviciem. - Bardzo dobrze znam Gaela, on jest jednym z moich najlepszych kolegów w rozgrywkach. Przed podróżą do Australii chciałbym rozegrać kilka dobrych meczów - stwierdził.

Zobacz także - Danił Miedwiediew wygrał w Rijadzie, po czym wycofał się z występu w Abu Zabi. Rosjanin ma kłopot zdrowotny

ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio. Dyskobole wyrzuceni z Diamentowej Ligi. Piotr Małachowski: To bardzo brzydko

Źródło artykułu: