Tenis. Kamil Majchrzak zawita do Indii. Polak uczestnikiem jubileuszowej edycji turnieju w Pune

Getty Images / Cameron Spencer / Na zdjęciu: Kamil Majchrzak
Getty Images / Cameron Spencer / Na zdjęciu: Kamil Majchrzak

Kamil Majchrzak nie zamierza marnować czasu po zakończeniu gry w wielkoszlemowym Australian Open 2020. Polski tenisista w drodze powrotnej z Melbourne zaprezentuje się w zawodach ATP World Tour 250 w indyjskim Pune.

Impreza Tata Open Maharashtra zostanie rozegrana już 25. raz z rzędu, ale tym razem w nowym terminie. Tenisiści przyzwyczaili się do tego, że Indie to dogodna lokalizacja, aby godnie przygotować się do Australian Open. Jednak wskutek powołania do życia ATP Cup doszło do zmian w kalendarzu rozgrywek i turniej przesunięto na początek lutego, zaraz po zakończeniu wielkoszlemowych zmagań w Melbourne.

Decyzja ATP oznacza, że impreza w Pune straci trochę na znaczeniu, co już jest widoczne w jej obsadzie. W poprzednich latach, gdy zawody były rozgrywane przed Australian Open, z powodzeniem grali w Indiach m.in. Stan Wawrinka, Roberto Bautista czy Kevin Anderson. Na liście zgłoszeń do przyszłorocznego turnieju (3-9 lutego) najwyżej notowani są Francuz Benoit Paire (ATP 24) i Litwin Ricardas Berankis (ATP 66).

Dyrektor zawodów Tata Open Maharashtra, Prashant Sutar, nie zgadza się jednak z powyższym stwierdzeniem. - Obsada turnieju jest mocna. W głównej drabince mamy 19 tenisistów z 12 różnych krajów - powiedział, cytowany przez stronę internetową turnieju. Zdanie dyrektora podziela Sunder Iyer z Maharashtra State Lawn Tennis Association, który zauważył, że w imprezie wezmą udział zarówno doświadczeni gracze (m.in. Chorwat Ivo Karlović), jak i ci dopiero wkraczający do touru.

Skorzystać może z tego Kamil Majchrzak. Piotrkowianin zajmuje obecnie 101. pozycję i mimo miejsca w drugiej setce dostał się do turnieju w Pune. Obecnie jest 10. na liście zgłoszeń i jest jeszcze spora szansa, że będzie w nim rozstawiony. O Polaku na stronie turnieju napisano, że będzie miał świetną okazję, aby pokazać swój talent. W 2019 roku bez powodzenia startował w tej imprezie Hubert Hurkacz, który przegrał w I rundzie z Ilją Iwaszką.

Zobacz także:
Iga Świątek z najlepszym zagraniem 2019 roku (wideo)
Simona Halep ulubioną tenisistką fanów

ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio. Dyskobole wyrzuceni z Diamentowej Ligi. Piotr Małachowski: To bardzo brzydko

Komentarze (1)
avatar
tomek33
25.12.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No to powodzenia Kamil!