23-krotna mistrzyni wielkoszlemowa nie miała sobie równych w nowozelandzkim Auckland. W niedzielnym finale pokonała swoją rodaczkę Jessikę Pegulę 6:3, 6:4 i zdobyła 73. tytuł w karierze. To jej pierwsze trofeum od triumfu w Australian Open 2017.
Amerykanka zdecydowała się po meczu na piękny gest. Przekazała całą nagrodę pieniężną wywalczoną w Auckland na rzecz poszkodowanych przez pożary w Australii. Serena Williams za wygranie tytułu w singlu otrzymała czek na sumę 43 tys. dolarów. Dodatkowo za finał debla osiągnięty wspólnie z Karoliną Woźniacką uzyskała 3600 dolarów.
- Gram w Australii od ponad 20 lat i bardzo ciężko ogląda mi się wszystkie wiadomości na temat tego, co dzieje się w tym kraju w związku z pożarami. Wydarzyło się tak wiele, że już na początku turnieju postanowiłam przeznaczyć na pomoc całą nagrodę pieniężną oraz dochód uzyskany ze sprzedaży wszystkich moich sukienek, w których tutaj grałam - powiedziała Williams w pomeczowym wywiadzie na korcie.
Utytułowana Amerykanka rozegrała w Auckland dziewięć spotkań. Teraz uda się do Melbourne, gdzie weźmie udział w Australian Open 2020. Młodsza z sióstr Williams będzie chciała wyrównać wielkoszlemowy rekord Margaret Court.
Zobacz także:
Auckland: Hubert Hurkacz poznał rywala
Hobart: Swietłana Kuzniecowa na drodze Magdy Linette