Challenger Rennes: Jerzy Janowicz odpadł w II rundzie. Francuz za mocny

Getty Images / Darrian Traynor / Na zdjęciu: Jerzy Janowicz
Getty Images / Darrian Traynor / Na zdjęciu: Jerzy Janowicz

Jerzy Janowicz zakończył singlowy występ w halowym turnieju ATP Challenger Tour na kortach twardych w Rennes na II rundzie. W środę lepszy od Polaka okazał się rozstawiony z 10. numerem Francuz Constant Lestienne.

W poniedziałek Jerzy Janowicz rozegrał pierwszy mecz na zawodowych kortach od listopada 2017 roku i po prawie trzygodzinnym boju pokonał Tomasa Machaca. W środę jego przeciwnikiem był rozstawiony z 10. numerem Francuz Constant Lestienne (ATP 225), a więc tenisista wyżej notowany od Czecha.

Łodzianin zaczął od straty serwisu, ale potem poprawił grę i wygrał od stanu 0:2 cztery gemy z rzędu. Przy prowadzeniu 5:3 miał dwie piłki setowe, lecz nie zdołał zakończyć premierowej odsłony. W 10. gemie nasz reprezentant nie wyserwował wygranej i pozwolił Francuzowi wrócić do gry. Potem w tie breaku wszystko ułożyło się po myśli tenisisty gospodarzy.

W drugiej partii Lestienne wykorzystał słabsze drugie podanie oraz niepewny forhend Janowicza. Polak co prawda odrobił stratę przełamania i wyrównał na po 3, ale jakość jego gry nie była wystarczająca, by móc myśleć o korzystnym rezultacie. Francuz dobrze zaprezentował się na returnie i przełamał w siódmym gemie. Potem kontrolował sytuację na korcie i po 109 minutach zwyciężył ostatecznie 7:6(3), 6:4.

Dla Janowicza to pierwszy turniej od 26 miesięcy, dlatego można było się spodziewać problemów wynikających z braku rytmu meczowego. Na plus należy mu zapisać to, że kończy go ze zwycięstwem na koncie. Za występ w singlu otrzyma cztery punkty do rankingu ATP. Łodzianin gra jeszcze debla w parze z Szymonem Walkowem. Polacy pokonali w I rundzie grający z dziką kartą francuski duet Evan Furness i Valentin Royer 6:2, 6:2.

Open de Rennes, Rennes (Francja)
ATP Challenger Tour, kort twardy w hali, pula nagród 46,6 tys. euro
środa, 22 stycznia

II runda gry pojedynczej:

Constant Lestienne (Francja, 10) - Jerzy Janowicz (Polska, WC) 7:6(3), 6:4

I runda gry podwójnej:

Jerzy Janowicz (Polska) / Szymon Walków (Polska) - Evan Furness (Francja, WC) / Valentin Royer (Francja, WC) 6:2, 6:2

Zobacz także:
Australian Open: Alexander Zverev gra dla poszkodowanych przez pożary
Australian Open: pewne otwarcie Andżeliki Kerber

ZOBACZ WIDEO: Kontrowersje wokół wyboru najlepszej jedenastki roku wg UEFA. "Kante usunięty, żeby było miejsce dla Ronaldo"

Komentarze (9)
avatar
prym
23.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Brak rytmu,czasu,tego owego-czyli nic nowego w wykonaniu Janowicza,ale życzyć trzeba tego najlepszego....formy. 
avatar
Pσtter
22.01.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Dawaj Jerz w kolejnych turniejach! :) 
grolo
22.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Autor nie zauważył przerwy medycznej ?? .... Poprosił o nią Janowicz po niesamowitej przebieżce, której dokonał przy breakpoincie w 10.gemie (i odebrał tę niemożliwą piłkę!). Medical time ud Czytaj całość
grolo
22.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dzisiejszy mecz, z dużo trudniejszym przeciwnikiem i przy zupełnie inaczej kibicującej publiczności (wiadomo komu) był - mimo iż przegrany wbrew pozorom dużo LEPSZY niż wczorajszy wygrany. Chwi Czytaj całość
avatar
zgryźliwy
22.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Skoro powrót Kubicy był według niektórych, fenomenalny, to jak nazwać powrót Janowicza (w odróżnieniu od Kubicy, coś wygrał) ?