Australian Open: świat tenisa poruszony śmiercią Kobe'ego Bryanta. "Pozostaniesz mentorem i inspiracją"

Getty Images / Keith Birmingham, Pasadena Star-News/SCNG / Na zdjęciu: Kobe Bryant
Getty Images / Keith Birmingham, Pasadena Star-News/SCNG / Na zdjęciu: Kobe Bryant

Uczestnicy Australian Open 2020 byli głęboko poruszeni wiadomością o tragicznej śmierci Kobe'ego Bryanta. Tenisiści pożegnali Amerykanina wpisem w mediach społecznościowych i podkreślali, że koszykarz był dla nich wzorem i inspiracją.

Z uwagi na pogodę i fantastyczną atmosferę na trybunach Australian Open nazywanym jest "Radosnym Szlemem". Jednak w poniedziałek na obiektach w Melbourne Park dominowało przygnębienie i niedowierzanie. Uczestnicy turnieju przeżywali tragiczną śmierć Kobe'ego Bryanta. Amerykański koszykarz był wzorem i inspiracją dla wielu osób ze świata tenisa.

Nick Kyrgios, ogromny fan koszykówki, wyszedł na mecz z Rafaelem Nadalem w koszulce Bryanta, a w oczach miał łzy. Z kolei Nadal w trakcie pomeczowego wywiadu założył czapkę z logiem Los Angeles Lakers, zespołu Amerykanina. - Obudziłem się rano i dowiedziałem się o tej strasznej wiadomości. To bardzo smutne. On był jednym z najlepszych sportowców w historii. Nie spędziłem z nim wiele czasu, ale kiedyś go spotkałem. Mam też przyjaciela, który z nim grał, i mówił mi, że on zawsze chciał więcej i podnosił swój poziom - powiedział w rozmowie z Johnem McEnroe'em Hiszpan, który wcześniej napisał też na Twitterze: "Obudziłem się dziś rano z okropną wiadomością o tragicznej śmierci jednego z największych sportowców świata. Jestem zszokowany."

Głęboko poruszony śmiercią Bryanta był również Novak Djoković. "Moje serce opłakuje tę wiadomość. Kobe był dla mnie wspaniałym mentorem i przyjacielem. Ty i Twoja córka będziecie żyć wiecznie w naszych sercach. Nie ma wystarczających słów, by opisać moje najgłębsze współczucie dla Bryantów i wszystkich rodzin cierpiących z powodu tej tragedii - napisał Serb na Twitterze.

ZOBACZ WIDEO Cały świat żegna Kobego Bryanta. "Gdyby odciąć mu jedno z ramion, to wypłynęłaby z niego czerwono-czarna krew"

Koszykarz był ważna postacią w życiu Djokovicia. Jeszcze w sobotę w rozmowie z ESPN wspominał, jak Bryant wspierał go w czasie rekonwalescencji po kontuzji łokcia. - Był jednym z moich mentorów. Kiedy miałem kontuzję i walczyłem, by mentalnie poradzić sobie z tym wszystkim, co mi się przydarzyło - spadkiem w rankingu, a następnie próbie wspięcia się na wyższy poziom - on był jednym z tych, którzy dali mi najcenniejsze wskazówki, by wierzyć w siebie i w proces powrotu - mówił przed dwoma dniami.

Niemal cała społeczność tenisa pożegnała Bryanta wpisem w mediach społecznościowych. "Nigdy nie zapomnę twojej hojności i czasu, który poświęciłeś w niektórych z moich najtrudniejszych chwil. Jestem na zawsze wdzięczna. Moje serce jest z Tobą i Twoją rodziną - napisała Maria Szarapowa. "Jeden z największych sportowców mojego życia" - wyjawiła Karolina Pliskova. "Pozostaniesz moim wielkim bratem, mentorem i inspiracją. Kocham Cię" - spuentowała swój piękny list do Bryanta Naomi Osaka. "Obudziłem się z tą strasznie smutną wiadomość. Zbyt młody. Najgłębsze kondolencje dla rodziny i przyjaciół tej legendy sportu" - napisał wybitny Rod Laver. Z kolei Cori Gauff zadedykowała koszykarzowi awans do ćwierćfinału debla.

Kobe Bryant zginął w niedzielę w katastrofie śmigłowca. Miał 41 lat.

Zobacz także - Australian Open: Rafael Nadal pokonał Nicka Kyrgiosa. Alexander Zverev zakończył serię Andrieja Rublowa

Komentarze (0)