Tenis. Australian Open: Simona Halep nie wykorzystała szansy na finał. "Taka porażka boli, ale życie toczy się dalej"

PAP/EPA / LYNN BO BO / Na zdjęciu: Simona Halep
PAP/EPA / LYNN BO BO / Na zdjęciu: Simona Halep

- Taka porażka bardziej boli, ale życie toczy się dalej. Mogłam być odważniejsza w ważnych punktach - powiedziała Simona Halep, która przegrała z Garbine Muguruzą w półfinale Australian Open 2020.

W tym artykule dowiesz się o:

Simona Halep miała szansę na drugi finał Australian Open. W 2018 roku w walce o tytuł przegrała z Karoliną Woźniacką. Tym razem w półfinale uległa 6:7(8), 5:7 Garbine Muguruzie. W pierwszym secie Rumunka zmarnowała cztery piłki setowe, a w drugim nie wykorzystała prowadzenia 5:3. Tenisistka z Konstancy zanotowała 39. wielkoszlemowy występ i po raz ósmy doszła do półfinału. Dokonała tego bez straty seta, co wcześniej udało się jej tylko w Rolandzie Garrosie 2014.

- Taka porażka bardziej boli, ale życie toczy się dalej. Myślę, że mogłam być odważniejsza w ważnych punktach. Nie zrobiłam tego. Byłam zbyt defensywna przy tych piłkach i nie potrafiłam przejąć inicjatywy - mówiła Halep na konferencji prasowej. Po raz drugi zmierzyła się z Muguruzą w wielkoszlemowej imprezie. W półfinale Rolanda Garrosa 2018 lepsza była Rumunka. Bilans ich wszystkich meczów to teraz 4-2 dla Hiszpanki.

Zobacz także - Australian Open: Ashleigh Barty nie rozpacza po porażce w półfinale. "To było wspaniałe lato"

Halep przyznała, że Muguruza pokazała bardzo dobry tenis. - Świetnie serwowała w ważnych momentach. Mój return nie był dzisiaj rewelacyjny. Myślę, że to był dobry mecz w naszym wykonaniu, ale ostatecznie to ona była silniejsza. W kluczowych chwilach grała odważniej - stwierdziła Rumunka.

ZOBACZ WIDEO: Michał Pol ostro o Ekstraklasie. "Zawalają nas wątpliwej jakości Hiszpanie. Nie potrafimy nikogo zatrzymać"

Tenisistka z Konstancy zwróciła uwagę na trudne warunki, w których mecz się odbył. - Było bardzo gorąco, prawda jest taka, że wolałabym grać w hali. Smutno mi z powodu porażki, ale Garbine należą się słowa uznania. Jest świetną mistrzynią, wie jak wygrywać wielkoszlemowe turnieje. Kiedy jest w takiej dyspozycji, bardzo trudno ją pokonać. Jeśli potrafi grać tak często, wtedy jest po prostu numerem jeden - oceniła Halep.

Czytaj także - Australian Open. Weronika Baszak w półfinale. Mikołaj Lorens zagra o tytuł w deblu

Dla Rumunki był to 10. występ w Melbourne i po raz drugi wystąpiła w półfinale. Halep miała szansę na szósty wielkoszlemowy finał. W swoim dorobku ma dwa triumfy w imprezach tej rangi (Roland Garros 2018, Wimbledon 2019).

Źródło artykułu: