Tenis. Sofia Kenin bez sukcesu w Dubaju. "Po Australian Open jest inaczej. Muszę nauczyć się radzić sobie z presją"

PAP/EPA / ROMAN PILIPEY / Na zdjęciu: Sofia Kenin
PAP/EPA / ROMAN PILIPEY / Na zdjęciu: Sofia Kenin

- Po wygraniu Australian Open wszystko wygląda inaczej. Wyraźnie odczuwam większą presję. Musze nauczyć się radzić sobie z tym w przyszłości - powiedziała Sofia Kenin. Amerykanka przegrała z Jeleną Rybakiną w I rundzie turnieju w Dubaju.

W tym artykule dowiesz się o:

Styczeń na antypodach był spełnieniem marzeń Sofii Kenin. W Australian Open wygrała siedem meczów i zdobyła pierwszy wielkoszlemowy tytuł. W finale pokonała Garbine Muguruzę. Następnie w Pucharze Federacji wygrała z Anastasiją Sevastovą i przegrała z Jeleną Ostapenko, a reprezentacja USA awansowała do turnieju finałowego.

W Dubaju Kenin zanotowała pierwszy występ w WTA Tour jako tenisistka Top 10 rankingu. Odpadła już w I rundzie po porażce 7:6(3), 3:6, 3:6 z Jeleną Rybakiną. - Nie czułam się najlepiej z moją grą. Oczywiście moja rywalka spisała się bardzo dobrze, ale ja popełniłam dużo niewymuszonych błędów. Nie umiałam też wykorzystać moich szans. Przez cały czas czułam się nieswojo. Próbowałam dojść do siebie i przetrwać, ale tym razem to nie działało - mówiła Amerykanka na konferencji prasowej.

Kenin potrzebuje czasu, aby odnaleźć się w nowej rzeczywistości jako mistrzyni Australian Open. - Sytuacja się zmieniła, wszystko wygląda inaczej. W Australii byłam na fali i sprawy toczyły się po mojej myśli. Teraz wyraźnie odczuwam większą presję. Muszę jakoś nauczyć się radzić sobie z tym w przyszłości - stwierdziła siódma rakieta globu.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: co za umiejętności! Tę akcję w futsalu można oglądać w nieskończoność

Od strony fizycznej nic Amerykance nie dolega. - Nie mam żadnych obrażeń. Jestem trochę zmęczona, ale to wydaje się logiczne. Nie czuję się na tyle dobrze, abym była gotowa dać z siebie wszystko - oceniła Kenin, która kolejny start ma zaplanowany w Dosze, ale na razie jeszcze pozostaje w Dubaju, gdzie rywalizuje w deblu.

W Dubaju Kenin i Bethanie Mattek-Sands grają razem. Są już w ćwierćfinale po zwycięstwie 0:6, 6:0, 10-1 z Czeszką Kvetą Peschke i Holenderką Demi Schuurs. O półfinał zmierzą się z najwyżej rozstawionymi Su-Wei Hsieh i Barborą Strycovą.

Kenin myśli o tym, aby w igrzyskach olimpijskich w Tokio wystąpić w grze podwójnej. - Chciałabym zagrać razem z Bethanie. Jednak jeszcze o tym nie rozmawiałyśmy. Gramy w Dubaju razem, więc mam nadzieję, że tak się stanie - powiedziała.

Zobacz także:
WTA Dubaj: Garbine Muguruza w czwartym ćwierćfinale w 2020 roku. Karolina Pliskova rozbiła Kristinę Mladenović
Katarzyna Piter odpadła w I rundzie zawodów w Kairze. W eliminacjach była lepsza od Pauli Kani

Komentarze (0)