Tenis. Challenger Calgary: wielkie zwycięstwo Kacpra Żuka. Polak pokonał Vaska Pospisila

Getty Images / Andy Cheung / Na zdjęciu: Kacper Żuk
Getty Images / Andy Cheung / Na zdjęciu: Kacper Żuk

Kacper Żuk postarał się w środę o wielką niespodziankę. Polski tenisista wyeliminował najwyżej rozstawionego Vaska Pospsila i zagra w III rundzie halowego turnieju ATP Challenger Tour na kortach twardych w Calgary.

W środę Kacper Żuk (ATP 361) po raz pierwszy pokonał tenisistę notowanego w Top 100. W styczniu cieszył się z wielkiego zwycięstwa nad aspirującym do wejścia do tego grona Austriakiem Dennisem Novakiem. Teraz przyszedł czas na klasyfikowanego na 92. pozycji Vaska Pospisila.

Kanadyjczyk jest ostatnio w bardzo dobrej formie, co udowodnił w europejskich halach. Osiągnął finał zawodów w Montpellier, a w Marsylii wygrał turniej debla. W tej drugiej imprezie okazał się w dwóch setach lepszy od Huberta Hurkacza. Mimo intensywnego grania w ostatnich tygodniach nie zrezygnował z występu w Calgary.

Organizatorzy zaplanowali pojedynek Pospisila z Żukiem na środowy wieczór. W pierwszym secie obaj mieli swoje szanse, ale kluczowe okazało się przełamanie wywalczone przez naszego reprezentanta w siódmym gemie. 21-latek z Nowego Dworu Mazowieckiego utrzymał serwis i przy pierwszej okazji zwieńczył seta wynikiem 6:4.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Urszula Radwańska zakończyła wakacje. Wypoczywała w Tajlandii

Żuk miał wielką szansę zakończyć pojedynek w dwóch partiach, ale szybko oddał wypracowane w piątym gemie prowadzenie. Pospisil poszedł za ciosem. W ósmym gemie nie wykorzystał co prawda żadnego z break pointów, jednak po kolejnej zmianie stron w końcu dopiął swego i dzięki przełamaniu wygrał seta 6:4.

W decydującej odsłonie Żuk spisał się znakomicie. Od początku musiał gonić wynik, ale zachował spokój. I to w sytuacji, gdy jego rywal dążył do przełamania w ósmym gemie. Nieudana próba zdobycia breaka podziałała negatywnie na faworyta gospodarzy. Polak szybko uzyskał trzy okazje na przełamanie. Przy drugiej Kanadyjczyk posłał forhend po taśmie w aut, a kilka minut później było już po meczu.

Po godzinie i 44 minutach Żuk wygrał 6:4, 4:6, 6:4, odnosząc największe zwycięstwo w dotychczasowej karierze. Polak zameldował się w III rundzie challengera w Calgary, za co otrzyma osiem punktów do rankingu ATP. W czwartkowy wieczór jego przeciwnikiem będzie Amerykanin JC Aragone (ATP 274).

W środę z wygranej cieszył się nie tylko Żuk. Do ćwierćfinału debla awansowali Karol Drzewiecki i Goncalo Oliveira. Rozstawiona z "dwójką" polsko-portugalska para wygrała z francusko-australijskim duetem Geoffrey Blancaneaux i Jacob Grills 6:4, 6:2. W piątek na ich drodze staną Australijczyk Harry Bourchier i Kanadyjczyk Filip Peliwo.

Calgary National Bank Challenger, Calgary (Kanada)
ATP Challenger Tour, kort twardy w hali, pula nagród 81,2 tys. dolarów
środa, 26 lutego

II runda gry pojedynczej:

Kacper Żuk (Polska) - Vasek Pospisil (Kanada, 1) 6:4, 4:6, 6:4

I runda gry podwójnej:

Karol Drzewiecki (Polska, 2) / Goncalo Oliveira (Portugalia, 2) - Geoffrey Blancaneaux (Francja) / Jacob Grills (Australia) 6:4, 6:2

Czytaj także:
Maria Szarapowa żegna się z zawodowymi kortami. "Tenis pokazał mi świat"
Maria Szarapowa kończy karierę

Komentarze (6)
avatar
steffen
27.02.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Brawo :) Czyli jednak na mistrzostwach ATP to nie był tylko wyskok. Oby tak dalej :) 
avatar
Jacek Poznański
27.02.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Super i tak trzymać, swietne zwycięstwo 
avatar
Mordziak
27.02.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brawo. Zobaczymy czy był to jednorazowy wystrzał formy czy jednak znak czegoś większego. 
avatar
xPetardax
27.02.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
W takiej formie mógłby pokonać Huberta, brawo Kacper i oby poszedł za ciosem.