Tenis. ATP Dubaj: Novak Djoković wciąż niepokonany w 2020 roku. Gael Monfils i Stefanos Tsitsipas kontynuują serie

PAP/EPA / LUKAS COCH / Na zdjęciu: Novak Djoković
PAP/EPA / LUKAS COCH / Na zdjęciu: Novak Djoković

Novak Djoković w dwóch setach pokonał Philippa Kohlschreibera w II rundzie rozgrywanego na kortach twardych turnieju ATP w Dubaju i wygrał 15. mecz w 2020 roku. Gael Monfils odniósł 11. kolejne zwycięstwo, a Stefanos Tsitsipas - szóste.

- Jestem świadomy, do czego on jest zdolny. Ma ogromne doświadczenie i jest bardzo sprawny. Na pewno go nie zlekceważę - mówił Novak Djoković przed meczem II rundy turnieju ATP w Dubaju z Philippem Kohlschreiberem.

W środę Serb nie tylko nie zlekceważył rywala, ale - co więcej - nie dał mu wielu szans. Zaprezentował się ze świetnej strony i dominował na korcie. Zaserwował dwa asy, przy własnym podaniu zdobył 33 z 44 rozegranych punktów, ani razu nie musiał bronić się przed przełamaniem, uzyskał cztery breaki, posłał 23 zagrania kończące i pokonał Niemca 6:3, 6:1 w 59 minut.

Djoković pozostaje niepokonany w 2020 roku. Był to jego 15. wygrany mecz z rzędu. - To był świetny występ - mówił, cytowany przez portal atpour.com, Serb, który ograł Kohlschreibera 12. raz w ich 14. pojedynku. - Wyszedłem na kort z odpowiednią taktyką i koncentracją. Podobał mi się sposób, w jaki zagrałem, zwłaszcza że miałem na uwadze, iż Philipp pokonał mnie rok temu w Indian Wells. Musiałem podejść do tego spotkania bardzo poważnie, niezależnie od tego, iż on obecnie jest dopiero 80. w rankingu.

ZOBACZ WIDEO: Odwiedziliśmy bazę reprezentacji Polski na Euro 2020! Zobacz, jak będą mieszkać kadrowicze

W ćwierćfinale lider rankingu ATP zmierzy się z Karenem Chaczanowem, środowym pogromcą kwalifikanta Dennisa Novaka. Z Rosjaninem ma bilans 2-1. - Miałem z nim kilka interesujących batalii. To świetny facet i bardzo silny tenisista - ocenił 32-latek z Belgradu.

Gael Monfils notuje najlepszą passę zwycięstw w karierze. Francuz pokonał 6:1, 6:2 Yasutakę Uchiyamę, wygrywając swój 11. mecz z rzędu. Ćwierćfinałowym przeciwnikiem rozstawionego z numerem trzecim Monfilsa został jego rodak, Richard Gasquet. 33-latek z Beziers we francuskim boju ograł 6:4, 6:4 Benoita Paire'a, turniejową "ósemkę".

Stefanos Tsitsipas wygrał szósty pojedynek z rzędu bez straty seta. Grek drugi raz w ciągu czterech dni (poprzednio w sobotę w Marsylii) okazał się lepszy [7:6(1), 6:4] od Aleksandra Bublika, który w I rundzie imprezy w Dubaju wyeliminował Huberta Hurkacza. - Wszystko poszło bardzo dobrze, choć w pierwszym secie potrzebowałem tie breaka. Dobrze serwowałem i podejmowałem ryzyko, co dodawało mi pewności siebie. W drugiej partii nieco eksperymentowałem z pewnymi rzeczami. Starałem się też zaoszczędzić jak najwięcej energii - mówił oznaczony numerem drugim Tsitsipas, który w 1/4 finału zmierzy się z Janem-Lennardem Struffem. Niemiec w środę oddał gema Nikołozowi Basilaszwilemu.

Andriej Rublow pokonał 7:6(3), 6:0 Filipa Krajinovicia. - Przed dwoma tygodniami przegrałem z nim w Rotterdamie, więc wiedziałem, że nie będzie łatwo. On miał swoje szanse. W pierwszej partii prowadził z przełamaniem i miał setbola, ale potrafiłem odrobić straty - skomentował Rosjanin. W ćwierćfinale rozstawiony z numerem szóstym Rublow zagra z Danielem Evansem. Brytyjczyk obronił trzy meczbole i wygrał z Pierre'em-Huguesem Herbertem.

Dubai Duty Free Tennis Championships, Dubaj (Zjednoczone Emiraty Arabskie)
ATP Tour 500, kort twardy, pula nagród 2,794 mln dolarów
środa, 26 lutego

II runda gry pojedynczej:

Novak Djoković (Serbia, 1) - Philipp Kohlschreiber (Niemcy) 6:3, 6:1
Stefanos Tsitsipas (Grecja, 2) - Aleksander Bublik (Kazachstan) 7:6(1), 6:4
Gael Monfils (Francja, 3) - Yasutaka Uchiyama (Japonia, Q) 6:1, 6:2
Andriej Rublow (Rosja, 6) - Filip Krajinović (Serbia) 7:6(3), 6:0
Karen Chaczanow (Rosja, 7) - Dennis Novak (Austria, Q) 6:3, 6:4
Richard Gasquet (Francja) - Benoit Paire (Francja, 8) 6:4, 6:4
Daniel Evans (Wielka Brytania) - Pierre-Hugues Herbert (Francja) 7:5, 3:6, 7:6(7)
Jan-Lennard Struff (Niemcy) - Nikołoz Basilaszwili (Gruzja) 6:1, 6:0

Andy Murray znów na rozstaju dróg. Możliwy powrót do touru lub operacja

Komentarze (4)
fanka Rożera
27.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Prawie przegrał znowu z Khaczanowem. Niestety Rosjanin nie ma takich warunków fizycznych, jak mięśniak z Serbii. Liczę teraz na cudowny jednoręki backhand Gasqueta albo sprawność Monflisa. Czytaj całość
fanka Rożera
26.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wymęczone zwycięstwo w brzydkim stylu, Serba. . Szkoda, że nie gra Bajeczny Rożer. On pokazał by Serbowi, kto zasługuje na miano lidera rankingu.