Wygrana Jana Zielińskiego i Szymona Walkowa w meczu gry podwójnej dała Polakom trzeci punkt i zwycięstwo w całym pojedynku z Hongkongiem. Pozwoliło to debiutującemu w funkcji kapitana drużyny Mariuszowi Fyrstenbergowi dać szansę występu 16-letniemu Maksowi Kaśnikowskiemu.
Zespół z Hongkongu do ostatniego meczu wytypował również najmłodszego w swoim gronie Wai Yu Kaia, klasyfikowanego również w czołowej "100" rankingu juniorskiego ITF (Polak jest 41.). Początek spotkania nie przebiegł jednak po myśli tenisisty z Piaseczna. Pomimo wyrównanej walki w pierwszych czterech gemach, to Azjata zapisał je wszystkie na swoim koncie, a po 22 minutach przypieczętował wygraną w I secie.
W drugiej odsłonie Polak znacznie ograniczył liczbę popełnianych błędów, starał się jak najdłużej trzymać piłkę w korcie i wymusić błędy swojego przeciwnika. Ta taktyka przyniosła szybki efekt - po tym, jak obronił breakpointy przy swoim serwisie, inicjatywa była po jego stronie. Dwukrotnie przełamał 18-letniego Kaia i wyrównał stan pojedynku.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: kamerzysta ucierpiał przez Urszulę Radwańską
Ze względu na to, że Biało-Czerwoni już wcześniej zapewnili sobie wygraną, w ostatniej odsłonie, tradycyjnego seta do sześciu wygranych gemów zastąpił super tie-break, rozgrywany do 10 punktów. Ten format dużo lepiej podpasował Kaśnikowskiemu, który cierpliwą grą i kąśliwymi, mocnymi serwisami szybko zbudował przewagę, której nie oddał już do końca, wygrywając ostatecznie 10-3.
Następny pojedynek Polaków w Pucharze Davisa będzie miał miejsce we wrześniu - wtedy Biało-Czerwoni zmierzą się o prawo gry w barażu o Grupę Światową I w 2021 roku. Przeciwników poznają w najbliższych tygodniach.
Polska - Hongkong 4:0, Kalisz Arena, Kalisz (Polska)
Baraż o Grupę Światową II, kort twardy w hali
piątek-sobota, 6-7 marca
Gra 1.: Kacper Żuk - Ching Lam 6:2, 6:1
Gra 2.: Jerzy Janowicz - Pak Long Yeung 6:7(5), 7:5, 6:4
Gra 3.: Szymon Walków / Jan Zieliński - Ching Lam / Pak Long Yeung 6:3, 6:7(6), 6:3
Gra 4.: Maks Kaśnikowski - Wai Yu Kai 1:6, 6:2, 10-3
Gra 5.: Jerzy Janowicz - Ching Lam *nie grano
Czytaj też:
Tenis. Kei Nishikori bliski powrotu do rozgrywek. "Będę zaczynał od zera"
Tenis. Kamil Majchrzak nadzieją reprezentacji? "Mam nadzieję, że w przyszłości będę grał w takich meczach"