Groźna choroba szybko rozprzestrzenia się po świecie. Dotarła także do USA, gdzie są już pierwsze ofiary śmiertelne. Gubernator stanu Kalifornia wprowadził stan wyjątkowy. W sobotę organizacje kobiecego (WTA) i męskiego (ATP) tenisa wydały wspólne oświadczenie, odnośnie organizacji zawodów w Indian Wells i Miami.
Zalecenia mają ograniczyć kontakt tenisistów z osobami pracującymi przy turnieju oraz fanami. Z tego względu gracze będą zobowiązani sami nosić swoje ręczniki czy napoje, a dzieci po podawania piłek będą korzystać z rękawiczek. Ponadto tenisiści zostaną pouczeni, aby po meczach czy treningach nie podawać części swojego ubioru czy sprzętu kibicom. Zawodnicy nie będą mogli również trzymać rzeczy, gdy fani będą ich prosić o autograf.
Powyższe ustalenia będą obowiązywały nie tylko podczas dużych i prestiżowych imprez w Indian Wells i Miami oraz kobiecego turnieju WTA Premier w Charleston, gdzie panie będą rywalizowały na amerykańskiej mączce. Takie wytyczne będą stosowane również podczas wiosennych challengerów.
Przypomnijmy, że turniej w Indian Wells zostanie rozegrany w ciągu najbliższych dwóch tygodni. Panie przystąpią do rywalizacji w środę, a panowie w czwartek. Następnie tenisiści przeniosą się na Florydę, gdzie odbędzie się równie prestiżowa impreza Miami Open.
Czytaj także:
Jerzy Janowicz: Muszę sobie dać jeszcze jedną szansę
Kacper Żuk: Człowiek gra dla rankingu, ale zdrowie jest najważniejsze
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film