2019 rok był kapitalny w wykonaniu Bianki Andreescu. Kanadyjka triumfowała w Indian Wells i Toronto oraz wygrała wielkoszlemowy US Open. Potem jednak przyszedł feralny występ w WTA Finals w Shenzhen i kontuzja kolana, która zahamowała dalszy rozwój młodej tenisistki.
- Jak zapewne wiecie, walczę z kontuzją, której nabawiłam się podczas zeszłorocznego WTA Finals. Przeszłam już długą drogę w procesie rehabilitacji i liczyłam, że będę w stanie wrócić na kort i bronić tytułu w Indian Wells. Niestety, nie jestem jeszcze w 100 proc. gotowa - powiedziała Andreescu.
Kanadyjka wycofała się z zawodów, które rozpoczną się w najbliższą środę. W takich okolicznościach straci 1000 punktów i najprawdopodobniej wypadnie z Top 10 rankingu WTA. - Zamierzam skupić się na dalszej rehabilitacji. Będę ciężko pracować, aby jak najszybciej powrócić na kort - dodała.
O krok od rozstawienia w głównej drabince BNP Paribas Open 2020 i wolnego losu w I rundzie jest zatem Magda Linette. Jak na razie z występu zrezygnowały wyżej od niej notowane Bianca Andreescu, Andżelika Kerber i Simona Halep. W turnieju pań (początek w środę) zagra również Iga Świątek. Z kolei u panów (początek w czwartek) zaprezentuje się Hubert Hurkacz, który będzie rozstawiony.
Czytaj także:
Jerzy Janowicz: Muszę sobie dać jeszcze jedną szansę
Kacper Żuk: Człowiek gra dla rankingu, ale zdrowie jest najważniejsze
ZOBACZ WIDEO: Puchar Davisa. Szymon Walków i Jan Zieliński zgodni: Praca z Mariuszem Fyrstenbergiem to wielka sprawa