Koronawirus. Serena Williams zszokowana odwołaniem Wimbledonu. Andżelika Kerber żałuje sezonu na trawie

PAP/EPA / ANDY RAIN / Na zdjęciu: Serena Williams
PAP/EPA / ANDY RAIN / Na zdjęciu: Serena Williams

Serena Williams nie była zadowolona z decyzji o odwołaniu Wimbledonu w 2020 roku. Smutne z powodu braku zmagań na słynnych londyńskich trawnikach są również Andżelika Kerber i Simona Halep, która miała bronić tytułu.

W środę organizatorzy Wimbledonu poinformowali, że 134. edycja The Championships odbędzie się dopiero w przyszłym roku, w dniach 28 czerwca - 11 lipca 2021. Powodem takie decyzji jest rozprzestrzeniający się po świecie koronawirus, którym zakaziło się już blisko milion ludzi, a 50 tys. straciło życie.

"Jestem zszokowana" - napisała na Twitterze Serena Williams. 38-letnia Amerykanka to siedmiokrotna triumfatorka londyńskiej imprezy. Odwołanie Wimbledonu nie jest dla niej dobrą wiadomością, ponieważ cały czas stara się wyrównać rekord Margaret Court w liczbie singlowych tytułów w Wielkim Szlemie.

Smutna z decyzji o odwołaniu Wimbledonu była również Simona Halep, która w zeszłym roku pokonała Williams w meczu o tytuł. "Zeszłoroczny finał na zawsze będzie jednym z najszczęśliwszych dni w moim życiu. Teraz jednak przechodzimy przez coś większego niż tenis, a Wimbledon wkrótce wróci" - napisała Rumunka.

Wraz z odwołaniem Wimbledonu władze ATP i WTA zdecydowały się przedłużyć zawieszenie touru do 13 lipca. Andżelika Kerber wyraziła smutek, ponieważ straciła szansę na pokazanie się przed publicznością w Berlinie i miejscowości Bad Homburg. "Jest mi bardzo przykro, że cały sezon na trawie został odwołany. To dla mnie trudna do przełknięcia decyzja, bo miałam nadzieję na spotkanie ze wspaniałymi kibicami" - wyznała w mediach społecznościowych.

Czytaj także:
Federer zdruzgotany odwołaniem Wimbledonu
Kvitova: Wielka dziura w kalendarzu

ZOBACZ WIDEO: Robert Korzeniowski chwali przełożenie igrzysk. "Decyzja podjęta w trybie pokoju olimpijskiego"

Komentarze (6)
avatar
Lech Andrzej Czernicki
3.04.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trudno nie rozumieć smutku Sereny bo jest ambitna i chciałaby pewnie wygrać jeszcze raz. Czytaj całość
KO-szernywirus
2.04.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Z Caster Semeny-ą niech sobie zrobi jakieś safari , ten babo-chłop * 
avatar
Józef Czaszkiewicz
2.04.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Na co im zabrakło kasy? 
avatar
Fanka Rożera
2.04.2020
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Rożer Federer i Serena i Bill Gates są bliskimi, wielkimi przyjaciółmi, więc nie dziwi ich wspólna i chwytająca kibiców za serca reakcja w sprawie Wimbledonu -:).