Z powodu pandemii koronawirusa na początku marca zatrzymano tenisowe rozgrywki. Tenisiści mają wrócić do rywalizacji 14 lipca, lecz w opinii wielu fachowców jest to bardzo optymistyczny scenariusz. Przeważają głosy, że przerwa potrwa jeszcze dłużej bądź iż cały sezon 2020 jest już stracony.
- Martwię się o przyszłość - przyznał Gerard Tsobanian, członek zarządów ATP i WTA, w rozmowie z dziennikiem "L'Equipe". - Jest tak wiele znaków zapytania. Minie wiele czasu, zanim tenis powróci do normalności.
Jednym z pomysłów jest rozgrywanie turniejów bez udziału publiczności. Tsobanian, który jest dyrektorem generalnym prestiżowej imprezy w Madrycie, uważa, że nie znajdzie to akceptacji u tenisowych władz.
- Gra bez kibiców jest opcją, ale wątpię, że organizatorzy na to przystaną. Nie widzę turniejów odbywających się za zamkniętymi drzwiami - ocenił Francuz o ormiańskich korzeniach.
Toczą się dyskusje na temat kalendarza. W Madrycie odzyskali nadzieję na rozegranie turnieju
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Piotr Małachowski był w Wuhan przed wybuchem epidemii! Opowiedział o swoich przeżyciach