Koronawirus. Nie będzie turniejów tenisowych bez publiczności. Działacz ATP i WTA: Wątpię, że na to przystaną

PAP/EPA / MICHAEL DODGE / Na zdjęciu: kibice podczas meczu na Australian Open
PAP/EPA / MICHAEL DODGE / Na zdjęciu: kibice podczas meczu na Australian Open

Gerard Tsobanian, członek zarządów ATP i WTA, stwierdził, że mało prawdopodobne jest, by turnieje tenisowe odbywały się bez udziału publiczności. - Gra bez kibiców jest opcją, ale wątpię, że organizatorzy na to przystaną - powiedział.

W tym artykule dowiesz się o:

Z powodu pandemii koronawirusa na początku marca zatrzymano tenisowe rozgrywki. Tenisiści mają wrócić do rywalizacji 14 lipca, lecz w opinii wielu fachowców jest to bardzo optymistyczny scenariusz. Przeważają głosy, że przerwa potrwa jeszcze dłużej bądź iż cały sezon 2020 jest już stracony.

- Martwię się o przyszłość - przyznał Gerard Tsobanian, członek zarządów ATP i WTA, w rozmowie z dziennikiem "L'Equipe". - Jest tak wiele znaków zapytania. Minie wiele czasu, zanim tenis powróci do normalności.

Jednym z pomysłów jest rozgrywanie turniejów bez udziału publiczności. Tsobanian, który jest dyrektorem generalnym prestiżowej imprezy w Madrycie, uważa, że nie znajdzie to akceptacji u tenisowych władz.

- Gra bez kibiców jest opcją, ale wątpię, że organizatorzy na to przystaną. Nie widzę turniejów odbywających się za zamkniętymi drzwiami - ocenił Francuz o ormiańskich korzeniach.

Toczą się dyskusje na temat kalendarza. W Madrycie odzyskali nadzieję na rozegranie turnieju

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Piotr Małachowski był w Wuhan przed wybuchem epidemii! Opowiedział o swoich przeżyciach

Komentarze (0)