Ajla Tomljanović (WTA 56) przez kilka lat była w związku z Nickiem Kyrgiosem. Od sierpnia ubiegłego roku spotyka się z Matteo Berrettinim. Podczas transmisji na żywo na Instagramie Australijka i Włoch zostali przepytani przez Chris Evert, zdobywczynię 18 wielkoszlemowych tytułów.
- Myślę, że jeśli masz szczęśliwe życie poza kortem, to zdecydowanie pomaga ci w karierze. Jednocześnie musisz być mądry, aby potrafić to zrównoważyć. Nie wiem, czy w tym tkwi sekret, ale jest kilka przykładów, które potwierdzają, że to naprawdę działa - cytuje Tomljanović portal au.sports.yahoo.com.
Tomljanović ma już 27 lat, ale czuje się, jakby miała 20, bo miała liczne problemy zdrowotne i sporo czasu spędziła na regeneracji i odpoczynku. W ubiegłym sezonie awansowała na najwyższe w dotychczasowej karierze 39. miejsce w rankingu.
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Sportowcy bez planu na najbliższe dni. "Pełen trening nie ma sensu"
- Zawsze czułam, że nie jestem wystarczająco konsekwentna, aby umocnić swoje miejsce w czołowej dwudziestce czy trzydziestce - stwierdziła Australijka. Do tej pory wystąpiła w czterech finałach WTA. Pierwszy zanotowała w Pattaya City (2015), a kolejne w Rabacie i Seulu (2018) oraz w Hua Hin (2019).
Najlepszy wielkoszlemowy start Tomljanović zaliczyła w Rolandzie Garrosie 2014, docierając do IV rundy. Po drodze wyeliminowała Agnieszkę Radwańską, ówczesną trzecią rakietę globu. Na kolejne zwycięstwa nad tenisistkami z Top 10 rankingu czekała pięć lat. W ubiegłym sezonie rozprawiła się z Aryną Sabalenką (Miami) i Kiki Bertens (Zhengzhou).
Zobacz także:
Karolina Pliskova pomaga potrzebującym. Luksusowe apartamenty dla służby zdrowia
Alize Cornet napisała książkę o swojej przygodzie w WTA Tour