Tenis. Nick Kyrgios przeciwnikiem połączenia ATP i WTA

PAP/EPA / SCOTT BARBOUR / Na zdjęciu: Nick Kyrgios
PAP/EPA / SCOTT BARBOUR / Na zdjęciu: Nick Kyrgios

Nick Kyrgios wyraził swoją opinię na temat ewentualnego połączenia ATP i WTA. Australijczyk nie jest zwolennikiem fuzji z organizacją zarządzającą kobiecym tenisem.

W tym artykule dowiesz się o:

Gdy w środę Roger Federer zapytał na Twitterze: "Czy jestem jedynym, który uważa że nadszedł czas zjednoczenia męskiego i kobiecego tenisa?", spotkał się w większości z pozytywnym odzewem. Inaczej jednak uważa Nick Kyrgios, który na pytanie Szwajcara odpowiedział: "Tak".

Nie była to złośliwość. Tenisista z Canberry ma świadomość, że kwestia ewentualnej fuzji ATP i WTA wymaga dokładnego omówienia z samymi zawodnikami. "Czy ktoś zapytał większość z ATP, co myślą o połączeniu z WTA i jak to będzie dla nas dobre?" - pytał w mediach społecznościowych Australijczyk.

Ogólny odbiór słów Federera jest jednak pozytywny. "Współpraca między organizacjami utwierdziła mnie w przekonaniu, że zunifikowany sport to najpewniejszy sposób na maksymalizację naszego potencjału i zapewnienie idealnych wrażeń dla kibiców na trybunach i widzów przed telewizorami i w internecie" - powiedział w komentarzu przesłanym do mediów przewodniczący ATP, Andrea Gaudenzi (więcej tutaj).

Jak na razie męski i kobiecy tour jest zawieszony co najmniej do 13 lipca z powodu pandemii koronawirusa. Nie jest jednak pewne, że tenisiści powrócą do rywalizacji zaraz po tym terminie.

Czytaj także:
Novak Djoković mówi "nie" szczepieniom
Teorie spiskowe Marata Safina

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Kryzys dotyka Michała Winiarskiego. "Dogadaliśmy się, że będziemy płacić 1/3 czynszu"

Komentarze (2)
avatar
yes
23.04.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Są rzeczy i sytuacje, których los nie zależy od luźnej wymiany słów/zdań lub wyników sondy. Są decydujące gremia i procedury.