Komentarz Novaka Djokovicia, że nie chce być zmuszony do zaszczepienia się przeciwko koronawirusowi, wywołał lawinę opinii. Za te słowa został m.in. upomniany przez Predraga Kona, głównego wirusologa Serbii, który powiedział: - Życzę naszemu mistrzowi wszystkiego najlepszego, ale w przyszłości jednak staraj się unikać odpowiedzi na pytania o szczepionki, bo masz olbrzymi wpływ na wielu ludzi.
Stwierdzenie Djokovicia wywołało też emocje w środowisku tenisa. Denis Istomin poparł stanowisko Serba. Z kolei Rafael Nadal stwierdził, że belgradczyk będzie musiał poddać się szczepieniu. Podobnie uważa Noah Rubin, podkreślając, że zaszczepienie się przeciwko COVID-19 powinno wynikać z odpowiedzialności.
- Możesz to nazywać własnymi przekonaniami, jeżeli tak chcesz - zwrócił się Amerykanin do Djokovicia, cytowany przez Tennis Majors. - Ale sprawa nie jest wyłącznie twoją osobistą, jeśli dotyczy też innych ludzi.
ZOBACZ WIDEO: Polska medalistka olimpijska pomaga seniorom w czasie epidemii. "Jeździliśmy i pytaliśmy, kto jakiej pomocy potrzebuje"
- Jest etykieta miejsca pracy. W tenisie to przebywanie w tej samej szatni czy dotykanie ręczników. Oczywiście, możesz mieć własną opinię. Ale musisz pomyśleć o ludziach wokół ciebie, bo kiedy wrócisz do rozgrywek, będziesz miał styczność z wieloma osobami - dodał.
- Absolutnie musi to zrobić - zaznaczył Rubin, a w identycznym tonie wypowiedziała się również Marion Bartoli.
- Powinieneś pomyśleć o ludzkości i o twoich kolegach z rozgrywek. W życiu są chwile, kiedy dla dobra ogółu należy odłożyć na bok osobiste przekonania - stwierdziła mistrzyni Wimbledonu 2013.
Denis Istomin poparł Novaka Djokovicia ws. szczepień. "Nie powinny być obowiązkowe"