Puchar Lavera w czeskim wydaniu. Rywalizują drużyny Petry Kvitovej i Karoliny Pliskovej

PAP/EPA / MARTIN DIVISEK / Na zdjęciu: Marketa Vondrousova
PAP/EPA / MARTIN DIVISEK / Na zdjęciu: Marketa Vondrousova

W Pradze rozpoczął się już trzeci turniej w dobie pandemii COVID-19. Tym razem najlepsze czeskie tenisistki podzieliły się na dwie drużyny, które będą ze sobą rywalizować przez najbliższe tygodnie w ramach Tipsport Elite Trophy.

U naszych południowych sąsiadów bardzo dobrze poradzono sobie z koronawirusem. Zniesiono już wiele obostrzeń i umożliwiono podróże do innych krajów. W Pradze odbyły się już dwa pokazowe turnieje tenisowe. Pierwszy wygrała , natomiast w drugim triumfowała .

Teraz dwie czołowe czeskie tenisistki ostatnich lat biorą udział w trzeciej imprezie, która przypomina schemat znany z Pucharu Lavera. Kvitova i Pliskova pełnią funkcję kapitanów i decydują o doborze składów na poszczególne spotkania. W każdym dniu rywalizacji mają się odbywać po trzy single i jeden debel. Tenisistki z danej drużyny przebywają razem w jednym miejscu i wspierają swoje koleżanki na korcie.

W drużynie Kvitovej znalazły się Barbora Strycova, Katerina Siniakova, Barbora Krejcikova, Jekaterina Aleksandrowa i zdolna nastolatka Linda Fruhvirtova. Pliskova ma do dyspozycji swoją siostrę Kristynę, Karolinę Muchovą, Terezę Martincovą, utalentowaną Nikolę Bartunkovą i Marketę Vondrousovą, która po finale Rolanda Garrosa 2019 straciła wiele miesięcy z powodu kontuzji.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niesamowita metamorfoza byłej pływaczki. Internauci są zachwyceni

Na trybunach w Pradze pojawili się pierwsi kibice, co jest efektem zmian wprowadzonych przez czeski rząd. Wśród gości byli m.in. znani hokeiści Jaromir Jagr i Patrik Elias. Jak można było się spodziewać, rywalizacja na korcie była wyrównana. Najpierw Strycova pokonała Vondrousovą 6:3, 7:5, a potem Kristyna Pliskova wygrała 7:5, 6:3 z Siniakovą.

Więcej meczów w sobotę nie rozegrano, bo pogorszyły się warunki pogodowe. W niedzielę panie w ogóle nie wyszły na kort z powodu opadów deszczu. Tym samym rezultat pozostaje remisowy (1:1). W poniedziałek zawodniczki znów mają zagrać w Pradze. Kolejny turniej cyklu odbędzie się w Prościejowie (29 czerwca - 1 lipca), a następnie tenisistki wrócą do stolicy (11-13 lipca i 25-27 lipca). Zwycięska drużyna otrzyma czek, który przekaże na wybraną organizację charytatywną.

Czytaj także:
Wielkoszlemowy tytuł nie jest celem Nicka Kyrgiosa
Stacey Allaster dyrektorem US Open

Komentarze (0)