Tenis. Koronawirus. Trener Novaka Djokovicia o Adria Tour: Wszyscy postępowali zgodnie z instrukcjami władz

PAP/EPA / ANDREJ CUKIC / Na zdjęciu: Novak Djoković (z lewej) i Marian Vajda
PAP/EPA / ANDREJ CUKIC / Na zdjęciu: Novak Djoković (z lewej) i Marian Vajda

Marian Vajda uważa, że nie można obwiniać organizatorów Adria Tour za zakażenia koronawirusem. - Wskazywanie palcem na organizatorów jest błędem, bo wszyscy postępowali zgodnie z instrukcjami władz - powiedział trener Novaka Djokovicia.

W tym artykule dowiesz się o:

Adria Tour okazał się fiaskiem. Cykl został przedwcześnie zakończony, gdy u czterech uczestników zmagań (Novaka Djokovicia, Grigora Dimitrowa, Borny Coricia i Viktora Troickiiego) oraz członków ich rodzin i sztabów szkoleniowych zdiagnozowano zakażenie koronawirusem.

Krytyka za to spadła na Djokovicia, inicjatora cyklu, oraz organizatorów, bo turnieje w Belgradzie i w Zadarze zostały przeprowadzone z nieposzanowaniem zasad reżimu sanitarnego i dystansu społecznego. Zdaniem Mariana Vajdy, trenera Serba, taka narracja nie jest zgodna z prawdą.

- Pomysł zorganizowania cyklu Adria Tour był dobry, bo w obliczu tak długiej przerwy w rozgrywkach ATP tenisiści mieli możliwość powrotu na kort i cieszenia się tenisem w nieco innej koncepcji - mówił w wywiadzie dla SportKlubu.

- Zasady zostały określone przez rządy i były przestrzegane, więc wskazywanie palcem na organizatorów jest błędem, bo wszyscy postępowali zgodnie z instrukcjami władz - podkreślił Słowak.

Vajda nie chciał się odnieść do krytyki, jakiej poddawany jest jego podopieczny. - W tej chwili najważniejsze jest zachowanie spokoju. Życzę Novakowi, jego żonie Jelenie oraz pozostałym uczestnikom turniejów szybkiego powrotu do zdrowia. Novakowi i jego rodzinie wysłałem wiele wsparcia i pozytywnej energii - powiedział.

Dominic Thiem o Adria Tour. "Nasze zachowanie było błędem"

ZOBACZ WIDEO: Orlen nie rezygnuje ze wspierania polskiego sportu w czasie kryzysu. "Zwiększyliśmy na to budżet o prawie 100 procent"

Komentarze (0)