Tenis. Już od poniedziałku mistrzostwa Polski w Bytomiu. Transmisje w Polsacie Sport

PAP / Sebastian Borowski / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz (w środku)
PAP / Sebastian Borowski / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz (w środku)

O niesamowitej obsadzie 94. mistrzostw Polski w tenisie, które odbędą się w dniach 13-19 lipca w Bytomiu. O transmisjach telewizyjnych, zasadach wstępu widzów na korty i kilku innych sprawach opowiedzieli na konferencji prasowej organizatorzy.

- Jako wiceprezes Polskiego Związku Tenisowego z dumą chcę podkreślić, że w ciągu trzech lat udało nam się podwoić pulę nagród dla uczestników mistrzostw Polski. Wcześniej wynosiła 90 tysięcy, przed rokiem już 140, a w tym roku mamy w puli 200 tysięcy złotych, czyli rekordową sumę. Ostatnie edycje mistrzostw kraju odbywały się w Gliwicach, ale ze względu na pandemię miasto to wycofało się z ich organizacji w tym roku. Ale od razu zainteresował się nimi Bytom, co cieszy nas tym bardziej, że w tym roku obchodzimy 70-lecie Górnika Bytom, to dla nas tym bardziej ważne wydarzenie - powiedział wiceprezes PZT i dyrektor MP Dariusz Łukaszewski.

- Kolejnym powodem do dumy jest też fakt, że obsada tegorocznych mistrzostw jest naprawdę niesamowita. Wszyscy już wiedzą, że w Bytomiu wystąpi najlepszy obecnie polski tenisista Hubert Hurkacz, ale też druga rakieta Kamil Majchrzak i trzecia Kacper Żuk. Zresztą patrząc na męski ranking to na 20 czołowych zawodników zgłosili się wszyscy z pierwszych 20 miejsc. U kobiet sytuacja nieco inaczej wygląda, bo nie zagrają nasza "jedynka" Magda Linette i "dwójka" Iga Świątek. Ale od trzeciego miejsca w dół zagrają wszystkie zawodniczki, w tym Katarzyna Kawa, Magdalena Fręch, Maja Chwalińska czy Katarzyna Piter - dodał Łukaszewski.

Hubert Hurkacz, obecnie 29. tenisista w rankingu ATP Tour, przyleciał z USA do Polski w sobotę 4 lipca i od razu przeszedł testy na obecność koronawirusa COVID-19. Wyniki były negatywne, więc zawodnik z Wrocławia będzie mógł wystąpić w mistrzostwach Polski. Od wtorku do niedzieli po dwa najważniejsze spotkania z kortu centralnego będzie transmitować telewizja Polsat. Oficjalne otwarcie turnieju nastąpi we wtorek o godzinie 17.00, po czym w meczu dnia wystąpi Hurkacz. Przez cały tydzień będzie też livestream w internecie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: popis Huberta Hurkacza. Trafił idealnie

- Inicjatywę LOTOS PZT Polish Tour wymyśliliśmy, żeby pomóc polskiemu tenisowi. Grupa Lotos to pierwszy taki duży sponsor od wielu lat, od czasów Prokomu i pana Ryszarda Krauze, który pomagał Agnieszce Radwańskiej, Jerzemu Janowiczowi i deblowi Fyrstenberg-Matkowski. Władzom PZT udało się pozyskać tak dużego sponsora i jak widać na dłużej. W ubiegłym roku wspieraliśmy marketingowo 10 turniejów międzynarodowych organizowane w kraju, ale przyszła pandemia i wszystko stanęło w miejscu, choć w tym sezonie planowaliśmy zwiększyć nasz cykl do 15 turniejów. Na wzór czeski i niemiecki postanowiliśmy więc zorganizować coś tylko dla naszych zawodników, którzy zostali odcięci od rywalizacji i możliwości zarabiania pieniędzy. Udało namówić się dziewięć miast, żeby zorganizowały takie turnieje, choć z reżimem sanitarnym. Wisienką na torcie cyklu, choć nie jego zwieńczeniem, są mistrzostwa Polski z super obsadą i z super pulą nagród - powiedział dyrektor cyklu LOTOS PZT Polish Tour Krzysztof Bobala.

Do czwartku włącznie na obiekt będzie wpuszczana publiczność w liczbie 150 osób (1/4 miejsc na obiekcie), ale być może liczba ta się zwiększy podczas decydujących meczów MP, jeśli w ramach łagodzenia obostrzeń Ministerstwo Zdrowia podwyższy obecne limity od 17 lipca.

- Bardzo się cieszymy, że województwo śląskie zostało poproszone o wsparcie finansowe. Pan marszałek Jakub Chełstowski bardzo wspiera rozwój sportu, inwestuje w zawody. Zależy nam, żeby ich oferta była coraz bogatsza. Każda złotówka zainwestowana w takie zawody procentuje. Bardzo się cieszę, że ten turniej w Bytomiu się odbędzie i mam nadzieję, że to nie ostatnia taka impreza w tym miejscu - powiedziała Wicemarszałek Województwa Izabela Domogała.

- Wakacje w mieście nie muszą być nudne, będzie można zobaczyć znakomite zawodniczki i zawodników. Cieszymy się, że impreza jest u nas, że znalazła się w kalendarzu i jestem pewien, że staniemy na wysokości zadania. Miasto zainwestowało w remont kortu centralnego, ale każda złotówka zainwestowana w taki obiekt cieszy, bo jest on rozpoznawalny i pożądany przez mieszkańców - powiedział Prezydent Bytomia Mariusz Wołosz.

Czytaj także:
Alexander Zverev rozpoczął współpracę z Davidem Ferrerem
Simona Halep chce zagrać w Palermo

Źródło artykułu: